Meta wprowadza płatną weryfikację konta — Meta Verified. Czy to początek końca darmowych social mediów?
Niedługo po wprowadzeniu przez Twittera szeroko wyśmiewanej w sieci subskrypcji Twitter Blue, w ślady portalu poszła również Meta. Firma ogłosiła, że użytkownicy będą mieli możliwość uzyskania weryfikacji konta w zamian za opłacanie comiesięcznej opłaty subskrypcyjnej. Meta Verified ma dotyczyć ma zarówno użytkowników Facebooka, jak i Instagrama. Czy powinniśmy już pogodzić się z powolnym odchodzeniem od darmowych social mediów, czy jednak jest to zmiana, która faktycznie ułatwi życie ich użytkownikom?
Meta Verified nową usługą subskrypcyjną na Facebooku i Instagramie
Nową propozycję dla użytkowników portali społecznościowych nazwano Meta Verified. Usługa będzie kosztować 11,99 dolarów miesięcznie dla użytkowników korzystających z social mediów z poziomu przeglądarki. Kwotę 14,99 dolarów zapłacą osoby używające aplikacji na systemach operacyjnych Apple i Android. Oryginalny post Zuckerberga zapowiadającego wprowadzenie usługi możecie zobaczyć tutaj.
Meta Verified jest następstwem udostępnienia przez Twittera usługi Twitter Blue, która pod koniec 2022 roku zebrała dość spore żniwo negatywnych opinii od użytkowników. Nie zraziło to jednak Muska oraz pozostałych członków zarządu portalu, który zaczął pobierać opłatę w wysokości 8 dolarów miesięcznie w zamian za nadanie profilowi statusu zweryfikowanego.
W przypadku Facebooka i Instagrama całe zamieszanie ma nie dotyczyć osób zweryfikowanych przed wprowadzeniem nowej usługi. Meta Verified ma w założeniu być skierowana do osób działających w sieci jako influencerzy oraz twórcy jakiegokolwiek popularnego contentu. Usługa nie będzie obejmować kont użytkowników, których można określić jako faktyczne osoby publiczne. Początkowo płatna weryfikacja ma być testowana w nowej Zelandii i Australii, gdzie jej uruchomienie planowane jest jeszcze na ten tydzień. W przyszłości planowane jest poszerzenie zasięgu Meta Verified na inne kraje na całym świecie.
Meta Verified — sposób na zwiększenie bezpieczeństwa czy przychodów?
W sieci nietrudno natrafić na informacje wskazujące na stale zmniejszające się przychody firmy Meta. Choć sytuacja na rynku zmusiła wiele firm z branży tech do masowych zwolnień, co nie ominęło też pracowników Facebooka i Instagrama, Meta najwidoczniej szuka również alternatywnych sposobów na zminimalizowanie strat. Na początku lutego Meta poinformowała o trzecim z rzędu kwartale, w którym odnotowano spadek przychodów. Co ciekawe, w tym samym czasie ilość użytkowników portali stale wzrastała.
Tak trudna sytuacja w branży może być też czynnikiem, który przemawiał za podjęciem kontrowersyjnej decyzji o wprowadzeniu usługi płatnej subskrypcji przez firmę Meta. Podobne rozwiązanie zastosowane przez Twittera spotkało się bowiem z dużą krytyką i wręcz prześmiewczymi reakcjami użytkowników.
Sporą różnicą w obu usługach okazało się jednak podejście ich twórców. Twitter stale generował kolejne kontrowersje, groził niepłacącym użytkownikom odebraniem zabezpieczenia w postaci dwuskładnikowego uwierzytelniania oraz narobił sporego zamieszania na giełdzie przez profile podszywające się pod duże korporacje. Meta tymczasem określiła swoją nową usługę jako metodę dodatkowego zabezpieczenia swojego konta i danych przed ich wykradnięciem oraz możliwością stworzenia fałszywych kont z wykorzystaniem zawartości z profilu prywatnego.