W Code & Pepper doprawiamy kod do perfekcji. Cenimy luz, spokój i poczucie humoru. Są jednak sprawy do których podchodzimy mega poważnie.
Specjalizujemy się w budowaniu produktów FinTech i HealthTech, ale czasem skaczemy w bok i wspieramy klientów z innych branż. Głównie rynki zagraniczne. Działamy już prawie 20 lat. Wszystko zaczęło się się w Suwałkach, ale rozrosło na całą Polskę.
Obecnie pracujemy zdalnie, bo kto chciałby przyjeżdżać do Suwałk?

Jesteśmy jak skład podlaskiej nalewki. Każdy z nas jest inny, ale razem tworzymy unikalny smak.
Mamy na to dobry przepis:
Walimy prosto z mostu i nie owijamy w bawełnę,
Cenimy małe pomysły, bo z nich rodzą się wielkie rzeczy,
Nie podążamy utartymi ścieżkami (niczym żubry szukamy lepszego pastwiska),
Szacunek, zrozumienie, benefity - itp, itd.
A ponieważ wiemy, że nie samym kodem żyje człowiek, lubimy dodać do niego trochę pieprzu. To są nasze pasje, które nas jeszcze bardziej łączą. Książki, strzelanki, gry planszowe lub gotowanie.
W naszym zespole nigdy nie brakuje nam tematów do pieprzenia.
Nie opieprzamy się w kodowaniu, bo to nasza pasja. Dlatego na maksa upraszczamy rzeczy, które mogą nam w niej przeszkadzać. Pracujemy zdalnie. Łączymy się ze sobą z różnych zakątków Polski - miast, miasteczek i wsi. Nie tracimy czasu na zbędne hierarchie, a o problemach mówimy wprost. Lubimy się pośmiać i patrzeć na świat z dystansem. Korzystamy z niesztampowych rozwiązań. Ulepszamy i modyfikujemy pomysły.
W HealthTechu stawiamy na rozwiązania, które pomagają ludziom w codziennym życiu. Pracujemy nad platformami telemedycznymi, wsparciem terapii, cyfrową diagnostyką – bez gadania o zmienianiu świata, ale z faktycznym wpływem na zdrowie i komfort użytkowników.
W FinTechu budujemy produkty, które muszą być precyzyjne jak szwajcarski zegarek. Systemy płatnicze, platformy inwestycyjne, bankowość online. Nie ma tu miejsca na błędy, bo każda linijka kodu musi sprostać realnym regulacjom i oczekiwaniom rynku.
U nas to nie wybór między „lepszym” a „ciekawszym” – to dwa światy, które łączy jedno: technologia, która ma działać w realnym życiu.

Robimy produkty, które trafiają do ludzi, rosną na rynku i skalują się w prawdziwym świecie. Bez korpo-bełkotu. Bez projektów, które nigdy nie wychodzą z bety.
Nasz Tech Stack:
Co miesiąc widzimy się online, żeby wiedzieć, co w trawie piszczy. Raz w miesiącu pieprzymy o kodzeniu na wewnętrznym meet-upie. A dwa razy w roku rzucamy wszystko i wyjeżdżamy tam, gdzie pieprz rośnie - na prawdziwą integrację, a nie wymuszone wewnętrzne szkolenia.
Innowacyjna, Suwałki