Projekt Libra upada? PayPal się wycofuje
Libra, kryptowaluta, nad którą od pewnego czasu pracuje Facebook, przeżywa trudności. Internetowy pieniądz, który miałby posłużyć do płatności za pośrednictwem Messengera i WhatsAppa, trafia na opór nie tylko międzynarodowych regulatorów, ale i partnerów. Z projektu wycofuje się PayPal, jeden z pierwszych podmiotów, który do niego dołączył.
Spis treści
Oświadczenie
Oświadczenie firmy zostało wysłane do redakcji serwisu TechCrunch. Nie podano w nim przyczyn decyzji. Autorzy przekonują, że przede wszystkim zależy im na rozwijaniu obecnej misji przedsiębiorstwa. “Dążymy do demokratyzacji dostępu do usług finansowych dla społeczności, które ich potrzebują. Nadal wspieramy Librę i spodziewamy się w przyszłości współpracować w tej sprawie”, czytamy w oświadczeniu. “Facebook jest wieloletnim i cenionym partnerem strategicznym PayPal, będziemy nadal z nim współpracować i wspierać go na różne sposoby”.
Kto nie lubi Libry?
Przyczyną wyjścia PayPala ze stowarzyszenia wspierającego Librę może być krytyka, z jaką przedsięwzięcie spotkało się ze strony wielu regulatorów w Stanach Zjednoczonych i na rynkach europejskich. Przykładowo, Niemcy i Francja wprost zapowiedziały, że zrobią wszystko, aby uniemożliwić jej wprowadzenie na terenie Unii Europejskiej. Motywowano to zbyt dużą skalą projektu, która w wypadku ewentualnych wahań kursów facebookowej kryptowaluty mogłaby mieć groźne konsekwencje dla europejskich rynków.
Nie lepiej jest w przypadku rodzimego rynku giganta social media kierowanego przez Marka Zuckerberga. Zaniepokojenie pomysłem powstania Libry jest Komisja Finansów Kongresu USA, której członkowie napisali specjalny list zawierający żądania natychmiastowego zawieszenia prac nad projektem mającym zaowocować wprowadzeniem nowej kryptowaluty do powszechnego obiegu. Apel o podobnym wydźwięku wystosował również prezes amerykańskiego Banku Centralnego.
Projekt wzbudzał emocje praktycznie od samego początku, co nie dziwi w kontekście tego, że gdyby pomysł Facebooka i partnerów wszedł w życie w niezmienionym kształcie, to mielibyśmy do czynienia z sytuacją, w której emisją pieniądza zajmowałby się prywatny podmiot o niespotykanej popularności niepodlegający kontroli państwowej.
Jedni z pierwszych
Rezygnacja PayPala ze wspierania projektu zaskakuje o tyle, że firma była jedną z pierwszych, która znalazła się w gronie Stowarzyszenia Libra, na początku liczącego 28 firm i organizacji non-profit partnerujących Facebookowi przy powstawaniu nowej kryptowaluty. W gronie tym znalazły się jeszcze m.in. takie międzynarodowo rozpoznawalne firmy jak Visa, Mastercard, PayU, Uber czy Spotify, a także fundusze: Andreessen Horowitz oraz Union Square Ventures.
Wirtualna waluta pozwalająca na realizowanie płatności za pomocą Messengera i WhatsAppa, należących do Facebooka komunikatorów, mogłaby się okazać sporym sukcesem, gdyby nie opór instytucji, od których w dużej mierze zależy jej powodzenie. Zdaje się, że międzynarodowi regulatorzy wciąż nie wybaczyli Facebookowi afery Cambridge Analytica i kilku pomniejszych kontrowersji związanych z wykorzystywaniem i przechowywaniem danych użytkowników serwisu. W przyszłości rozwój Libry miałby pozwolić na obsługę coraz większej ilości mobilnych usług finansowych, co dodatkowo niepokoi instytucje kontrolujące rynki finansowe. Prawdopodobnie z kalkulacji PayPala wynika, że warto być po ich stronie.
Źródło: techcrunch.com, chip.pl. Zdjęcie główne artykułu pochodzi z unsplash.com.