Cała „prawda” o programistach. Użytkownik Quory bez litości
Jesteś pewny, że chcesz poznać prawdę o programistach? – zastanawia się James Liu, inżynier z ponad piętnastoletnim doświadczeniem w branży. Po chwili, bez skrupułów, wypisuje dwanaście punktów, które jego zdaniem w pełni pokazują, czym naprawdę są niektórzy programiści.
Wypowiedź Jamesa, którą znaleźliśmy na Quorze, to w pewnym sensie wyjaśnienie pewnych definicji, ale i przekazanie konkretnych porad dla każdego, kto zastanawia się nad nauką programowania. Nie zgadzamy się z częścią zamieszczonych poniżej punktów, tym bardziej jesteśmy ciekawi Waszej opinii na wskazane tematy.
Spis treści
Bootcampy to zło?
1. Bootcampy przygotowują do bycia “code monkeys”. Niektóre stopnie naukowe przygotowują Cię do bycia inżynierem. Uzyskanie większości stopni naukowych jest drogie, a sam proces wygląda jak długie bootcampy. A tak naprawdę, to doświadczenie (a nie stopnie naukowe – przyp. red.) sprawia, że stajesz się architektem.
2. Pojęcie bootcampu jest ekscytujące i tłumaczę je jako “szkolenie zawodowe”. Poznajesz najnowsze narzędzia, ale rzadko uczysz się, dlaczego są to najnowsze narzędzia, a co gorsze nie poznajesz aplikacji, które były przydatne na przestrzeni lat.
3. Świat zastanawia się nad znaczeniem pojęć „developer”, „inżynier” i „programista”. Ale doświadczony ekspert zna różnicę. Jeśli nie, to znaczy, że nie pracowałeś z wystarczającą liczbą ludzi.
Predyspozycje do programowania
4. Dziś nawet siedmiolatek potrafi stworzyć stronę, którą z trudem potrafił stworzyć szesnastolatek jeszcze siedem lat temu. Informatyka to sztuka i nauka, która pozwala ludziom tworzyć rzeczy oszczędzając przy tym czas. Dlatego ważniejsza jest nauka jak używać nowych narzędzi, niż poznawanie coraz to nowszych narzędzi.
5. „Tworzenie strony głównej” zastąpiono słowem „bootcamp” przed Dreamweaverem. Nikt go teraz nie używa, a to dlatego, że powstały prostsze narzędzia do tworzenia stron.
6. Jeśli liczysz na sześciocyfrową wypłatę, bootcamp to złe miejsce na wydawanie swoich pieniędzy. Zamiast tego, zapłać doświadczonemu koledze, członkowi rodziny albo poszukaj doświadczonego mentora.
7. Fakt: wiele osób ma predyspozycje do programowania i dokonywania obliczeń. Podobnie jak do zapamiętywania, obserwacji, logicznego myślenia czy artystycznych wizji. Te osoby, które bardzo dobrze wypadły podczas bootcampu, prawdopodobnie mają predyspozycje do programowania.
8. Fakt: w 2000 roku, tuż przed wielkim boomem na strony internetowe, wiele osób poświęciło wszystkie oszczędności życia na naukę robienia stron www. Nie skończyło się to dla nich dobrze.
9. Fakt: szkoły zawodowe/bootcampy poniosły porażkę, tak samo jak ITT-Tech (prywatne techniczne uczelnie, które działały od 1969 do 2016 roku. Wówczas utworzono 130 campusów w 38 stanach).
Ludzie sukcesu nie kończyli bootcampów
10. Startupy funkcjonują jak losy na loterię. Nie polecam tworzenia ich osobom zorientowanym na rodzinę. Wystarczy spojrzeć na założycieli początkujących startupów, którzy często dzielą niewielkie domy w drogim San Francisco. To zdecydowanie nierodzinne warunki życia.
11. Dzisiejsza kultura startupowa jest podobna do tej znanej z amerykańskiej gorączki złota. Ludzie starają się wzbogacić idąc na skróty. Historia niewystarczająco wyraźnie pokazała jednak osoby, które próbowały wzbogacić się na złocie, ale ze względu na brak sukcesu zmienili miejsce pracy.
12. Otwórz oczy: ludzie, którzy osiągnęli największe sukcesy, nie kończyli bootcampów. Poświęcili sporo czasu na samodzielne poznawanie rzemiosła inżynierii (Elon, Gates, Jobs, Bezos, itp.).
(…)
Jeśli chcesz rozwinąć umiejętności inżynieryjne, upewnij się, że twój uniwersytet / szkoła / mentor nie tylko uczą programowania, ale uczą informatyki, inżynierii lub przynajmniej pokazują Tobie jak uczyć się programowania. “Nie wszystkie uniwersytety dobrze nauczą Cię programowania. Dlatego musisz wybrać dobrą uczelnię” – kwituje James Liu. Zgadzacie się z jego twierdzeniami?
Zdjęcie główne artykułu pochodzi z unsplash.com.