Naukowcy odtworzyli kod szczepionki Moderna i opublikowali go na GitHubie
Z pozostałości szczepionki Moderna, naukowcom ze Stanfordu udało się wyizolować sekwencję mRNA odpowiedzialną za zwalczanie koronawirusa. Mieści się ona na dwóch stronach A4 i można znaleźć ją na portalu GitHub.
– Szczepionki stały się kluczowym narzędziem w walce z obecną pandemią, jak i wieloma innymi wyzwaniami zdrowotnymi oraz medycznymi – napisali naukowcy w dokumencie. – W miarę wprowadzania szczepionki, sekwencje te (opublikowane w artykule – przyp. red.), zaczęły pojawiać się w wielu różnych badaniach naukowych i diagnostycznych. Ich znajomość i umiejętność odróżnienia od pozostałych RNA w analizie przyszłych zestawów danych biomedycznych jest bardzo przydatna
Kilka kropelek szczepionki na dwóch kartkach A4
Na potrzeby tego przedsięwzięcia wykorzystano tzw. “odpadki” z produkowanych szczepionek, czyli małe porcje dawek, które zostały we fiolkach po immunizacji. Jak zastrzegają badacze, nic z tego, co wzięli pod szkło mikroskopu, nie było zdatne do użytku. – Nie marnowaliśmy materiału szczepionek, ani nie ograniczaliśmy liczby dawek dostępnych dla społeczeństwa – napisali. Gdyby nie oni, wymienione pozostałości, musiałyby zostać wyrzucone.
Naukowcy wierzą, że udostępnienie tych materiałów publicznie, przyniesie sporo korzyści. – Istnieje znaczna oszczędność skali i wartość edukacyjna w tym, że udostępniamy to, najszybciej jak się da – argumentują, dodając przy tym, że dzięki temu rozwiązaniu ma się pewność źródła, z którego pochodzą te informacje. Całość dostępna jest tutaj.
Fragment sekwencji szczepionki Moderna
Jednak w tych rewelacjach kryje się pewien haczyk. Opublikowane dane nie stanowią niestety odtworzonej wstecznie szczepionki. Jest to jedynie sekwencja dwóch cząsteczek RNA, które jak podkreślają naukowcy, zdominowały medycynę w 2021 roku i pojawiają się w opracowaniach naukowych.
Szczepionki jako open-source?
Ta ciekawa publikacja nie mogłaby dojść do skutku, gdyby nie zgoda Agencji Leków i Żywności (ang. FDA), do której z prośbą o to, skierowali się naukowcy. Jak podkreślają członkowie zespołu, FDA zatwierdziła decyzję o publikacji tych danych po skontaktowaniu się z firmą Moderna… Chociaż sam producent na zapytanie o zgodę nie odpowiedział.
– Skontaktowaliśmy się z firmą Moderna kilka tygodni temu, aby poinformować, że chcemy zamieścić tę sekwencję w publikacji – możemy wyczytać. – Brak odpowiedzi lub sprzeciwu z ich strony, pozwolił nam założyć, że wszyscy są zajęci ważniejszymi zadaniami.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy udostępniono takie dane szerzej. W grudniu zeszłego roku reverse engineering kodu źródłowego szczepionki BioNTech / Pfizer SARS-CoV-2 opublikował Bert Hubert.
– Szczepionka BNT162b mRNA ma w sercu cyfrowy kod. Ma on długość 4284 znaków, więc zmieściłby się w kilku tweetach. Na samym początku procesu produkcji szczepionki, ktoś wysłał ten kod do drukarki DNA, która następnie przekształciła bajty na dysku w prawdziwe cząsteczki DNA – możemy wyczytać w artykule. Można go znaleźć na tej stronie (dostępny jest również w języku polskim).
I chociaż powyższe informacje są dostępne w internecie na zasadach “open-source”, to niestety, mają one tylko wartość edukacyjną. Łańcuch dostaw stojący za tego rodzaju lekami jest skomplikowany, a sporządzenie szczepionki na własną rękę nie jest proste. – W najbliższym czasie nikomu nie uda się zrobić szczepionki mRNA w swoim garażu – napisał inżynier Jason Neubert w swojej szczegółowej publikacji o szczepionce Pifzer.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi z Unsplash. Źródła: GitHub, berthub.eu i randomseed.pl.