Gigantyczna kara dla Google. 1,4 mld euro za nadużywanie dominującej pozycji na rynku
Komisja Europejska ukarała Google rekordową karą 1,4 mld euro. Regulator tłumaczy, że chodzi o nadużywanie dominującej pozycji na rynku i nieuczciwe praktyki dotyczące wyników wyszukiwania na platformie Google Shopping.
Spis treści
Google znowu zapłaci
Komisja Europejska znów uderzyła w Google. Internetowy gigant musi zapłacić 1,4 miliarda euro w związku ze stosowaniem agresywnych praktyk reklamowych i nadużywanie przeważającej pozycji na rynku reklamy w internecie. Sprawa dotyczy popularnego narzędzia Google AdSense. Konkurenci skarżyli się m.in., że masowe korzystanie z niego na stronach internetowych blokuje dostęp do tworzonych przez nich produktów reklamowych.
Innowacje, ale nie kosztem konkurencji
Unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager w skardze z 2015 roku doceniała innowacyjne podejście do rynku firmy, ale jednocześnie sygnalizowała pewne wątpliwe praktyki: “Google dostarcza wiele innowacyjnych produktów i usług, które zmieniają nasze życie. To dobra rzecz. Ale strategia Google odnosząca się do porównywania usług zakupowych nie polegała wyłącznie na czynieniu jego produktów lepszymi niż te konkurencji”, podnosiła Vestager.
“Google nadużywał dominującej pozycji, gdyż silnik wyszukiwarki promował własny serwis zakupowy w wynikach wyszukiwania, pomijając wyniki konkurentów”. Komisarz zaznaczyła, że takie praktyki są wbrew unijnym przepisom dotyczącym konkurencji, a także “pozbawiają europejskich konsumentów prawdziwego wyboru usług i pełnych benefitów z innowacji”.
Zdominowany rynek
Z danych Komisji Europejskiej wynika, że Google było w posiadaniu 70 procent udziałów na rynku reklam internetowych w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Czwarty kwartał 2018 roku firma zamknęła z wynikiem 32,6 miliardami dolarów przychodu, czyli o 20 procent lepszym niż w tym samym okresie rok wcześniej.
Przepisy unijne pozwalają na nakładanie na firmę kar w wysokości do 10 procent rocznych obrotów. Rzeczywiście dużą karę Komisja Europejska ostatni raz wymierzyła w 2008 roku. Wtedy to Intel został zobowiązany do zapłaty 1,06 miliarda euro. Spodziewano się, że kara dla Google’a będzie przybliżona, więc taka wartość zaskoczyła wielu komentatorów.
Przedstawiciele Google wielokrotnie stwierdzali, że nie zgadzają się z przedstawionymi zarzutami. “Nie zgadzamy się z ogłoszonymi dzisiaj wnioskami. Dokonamy szczegółowej oceny decyzji Komisji, rozważając odwołanie się od niej, i oczekujemy kolejnych możliwości przedstawienia naszych argumentów” oświadczył w specjalnym oświadczeniu Kent Walker, wiceprezes i główny radca prawny Google.
Problemy na szczycie
To kolejna interesująca sprawa, która może wpłynąć na stosunki między amerykańskimi gigantami technologicznymi a europejskimi regulatorami. Komisja Europejska nakładała już duże kary na Google w przeszłości. W 2017 roku firma z Mountain View musiała zapłacić 2,7 miliarda dolarów w sprawie dotyczącej wyświetlania w przeglądarce wyszukiwań ofert sklepów internetowych, a w lipcu 2018 r. zasądzono 5 miliardów grzywny za nadużywanie dominującej pozycji na rynku w związku z systemem Android. Inne firmy też mają podobne problemy. Rok temu Apple otrzymał nakaz zapłaty 13 miliardów euro zaległego podatku, a niedawno pisaliśmy również o całkowitej delegalizacji systemu reklamowego Facebooka na terenie Niemiec.
Źródło: businessinsider.com, cyfrowa.rp.pl