W USA brakuje prawie 500 tys. specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa

Na rynku IT w Stanach Zjednoczonych stale rośnie popyt na specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa, choć ich samych nadal brakuje. Jest spore zapotrzebowanie nie tylko na wykwalifikowanych pracowników, ale także na mentorów, którzy chcieliby przekazywać wiedzę podopiecznym.

Według danych Cyber Seek – technicznej bazy danych do poszukiwania pracy z Departamentu Handlu Stanów Zjednoczonych – oraz grupy handlowej CompTIA, w całych Stanach Zjednoczonych jest obecnie około 465 tys. wolnych stanowisk w dziedzinie cyberbezpieczeństwa.

Specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa poszukiwani

Jak twierdzą eksperci, zapotrzebowanie na większą liczbę specjalistów zajmujących się branżą cybersecurity istnieje nie tylko w wśród firm prywatnych, ale także w obiektach rządowych. Większość ofert pracy znaleźć można w Kalifornii, Teksasie, Wirginii i na Florydzie. Jak przekonują analitycy z zespołu Cyber Seek, jest to najlepszy okres dla każdego, kto chce zmienić karierę i rozważa pracę w obszarze związanym z cyberbezpieczeństwem.

– Nie musisz być absolwentem MIT, aby pracować w dziedzinie cyberbezpieczeństwa – mówi Tim Herbert, wiceprezes ds. Badań w CompTIA, a jednocześnie partner projektu. – Aby pracować na tym stanowisku, najważniejsze jest odpowiednie przeszkolenie, certyfikaty i zaangażowanie w pracę.

Oferty pracy z

Czy łatwo znaleźć pracę w cyberbezpieczeństwie?

Zapotrzebowanie na stanowiska zajmujące się bezpieczeństwem w Internecie rośnie z dnia na dzień. Wzrost zainteresowania tematem widać szczególnie teraz, w dobie powszechnego dostępu do tego medium, a co za tym idzie, ze zwiększoną podatnością na ataki hakerskie.

Zarówno małe, jak i duże organizacje szybko zauważyły szkody, jakie potrafią wyrządzić poważne ataki hakerskie. Nie sposób tutaj nie wspomnieć o ostatnim wycieku danych użytkowników Clubhouse czy kradzieży danych 21 milionów użytkowników z amerykańskiego ParkMobile. Sprawie bezpieczeństwa bliżej przyjrzało się nawet samo Google i to nie w swoich produktach, ale w Linuksie. Kilka miesięcy temu zatrudnili dwóch czołowych programistów, którzy mają zajmować się wyłącznie tym tematem.

Dlatego aktywiści z Cyber Seek zachęcają do przebranżowienia. Wśród argumentów za tym rozwiązaniem podnoszą nie tylko fakt, że jest to opłacalna inwestycja. Michelle Moore, wykładowczyni na Uniwersytecie w San Diego tłumaczy, że płace w tym sektorze IT zaczynają się od 60 tys. do 90 tys. dolarów rocznie. Zaś na sam początek może wystarczyć nawet ośmiotygodniowy kurs online, który pozwoli zacząć pracę na stanowisku Penetration Testera.

– Cyberbezpieczeństwo to nie fizyka jądrowa, ale to też nie jest tak, że można po prostu wejść, wziąć pracę i ją tak odebrać – mówi Moore. – Największym problemem w branży jest to, że ludzie nie są w stanie obsadzić tych stanowisk, ponieważ nie znajdują wystarczającej liczby wykwalifikowanych osób.

Spore zapotrzebowanie, spore wymagania

Trzeba jednak wziąć pod uwagę realną potrzebę firm i placówek rządowych. Wgłębiając się w mapę stanowisk związanych z cyberbezpieczeństwem w USA, możemy łatwo zauważyć, że najczęściej poszukiwani są:

• Cyber Security Analyst,
• Cyber Security Consultant,
• Cyber Security Manager / Administrator,
• Software Developer / Engineer,
• Systems Engineer,
• Network Engineer / Architect,
• Vulnerability Analyst / Penetration Tester,
• Cyber Security Specialist / Technician,
• Incident Analyst / Responder.

Wymagania wpisane w ogłoszenia o pracę na tych stanowiskach często są wymaganiami, które spełni doświadczony programista lub architekt. Bootcampy i certyfikaty ukończenia ośmiotygodniowego kursu dadzą podstawową wiedzę, ale nie wypełnią nagle stanowisk seniorskich. Mimo wszystko, od czegoś warto zacząć.

Źródło: engadget.com. Źródło grafiki: unsplash.com.