UE chce jawnych wynagrodzeń i obowiązkowych widełek. Co Ty na to?

Wyobraź sobie, że znajdujemy się w rzeczywistości, której możemy podejrzeć wynagrodzenie każdej osoby w firmie, a pracodawcy zawsze publikują widełki wynagrodzeń na danej pozycji. To obecnie marzenie, ale już niebawem może stać się rzeczywistością. Nad zmianami pracuje bowiem Unia Europejska. Jak miałaby wyglądać przyszłość pracy, gdyby weszły one w życie?

UE chce transparentności wynagrodzeń

Przełomowa propozycja Komisji Europejskiej ma pozwolić pracownikom na poznanie dokładnego wynagrodzenia swoich kolegów i koleżanek z pracy. Jeśli nowe środki faktycznie zostaną przyjęte, pracodawcy na terenie UE zatrudniający ponad 250 pracowników będą zobowiązani do publikowania danych dotyczących różnic w wynagrodzeniach (firmy w Wielkiej Brytanii robią to już od 2017 roku).

Każdy z pracowników będzie miał również prawo do zażądania informacji na temat wynagrodzenia innych osób. Jeśli zaś chodzi o ogłoszenia o pracę, każda z firm zostanie zmuszona do podawania widełek na poszczególne pozycje. Pracodawcy nie będą mogli pytać potencjalnych kandydatów o historię ich wynagrodzenia.

Zobacz też

Zarobki w IT Najnowszy raport wynagrodzeń w IT. Ile teraz zarabiają programiści w Polsce?

Są plusy

Dzięki nowym przepisom w firmach może zmniejszyć się różnica w wynagrodzeniach na poszczególnych stanowiskach, a także pośród płci. Finalnie pracownicy będą mogli sprawdzić również średnie wynagrodzenie na danej pozycji i dowiedzieć się, ile dokładnie będą zarabiać jeszcze przed dołączeniem do firmy.

Drugim bardzo istotnym plusem jest zdecydowane zmniejszenie potencjalnych negocjacji płacowych. Kandydaci od samego początku będą wiedzieć, ile będą zarabiać. To koniec straty czasu na rozmowy kwalifikacyjne w sprawie pracy poniżej naszego ustalonego pułapu wynagrodzenia. Przejrzyste płace to również szansa na szybszy rozwój.

Oferty pracy z

I również kilka minusów

Na pewno fakt, że nie wszystkie firmy będą chętnie dzielić się oferowanym wynagrodzeniem oraz widełkami. W niektórych przypadkach marki argumentują to utrudnieniem w zatrudnianiu nowych osób. Eksperci zwracają uwagę, że nowe przepisy proponowane przez KE mogą przełożyć się także na zmniejszoną produktywność w przypadku osób otrzymujących niższe wynagrodzenie od tego, które zarabiają współpracownicy.

Nie wszyscy będą też otwarci na dzielenie się wiedzą dotyczącą ich finansów. Młodsi pracownicy chętniej dzielą się stawkami – w przypadku starszych wygląda to już nieco inaczej.

Jeśli nowe przepisy UE zostaną wprowadzone w życie, zaczną działać od 2024 roku. Czy faktycznie będziemy świadkami kolosalnych zmian, które dotkną rynek pracy – także w branży IT?

Pożyjemy, zobaczymy.