Już nie Twitter, a X. Czy portal stanie się nowym WeChat’em?
Odkąd do mediów trafiła informacja, że Elon Musk chce kupić Twittera, portal przeszedł ogromne zmiany, z których większość można ocenić jako niezbyt korzystne. Zamieszanie wokół tematu Musk-Twitter jednak nie cichnie, ponieważ miliarder postanowił wykonać kolejny krok, który wywołał spore poruszenie wśród internautów. Teraz logo Twittera nie przedstawia już niebieskiego ptaszka, a literę X, znaną z poprzednich przedsięwzięć Muska.
Spis treści
Twitter oficjalnie zmienił logo
Częste i duże zmiany, takie jak zwolnienie 80% pracowników, czy też udostępnienie usługi płatnego znaczka weryfikacyjnego przy loginach użytkowników, nie powinny szokować fanów Twittera. Każda z tych zmian nie była aż tak zauważalna, jak mający aktualnie miejsce rebranding portalu.
– To niezwykle rzadka rzecz, w życiu lub biznesie, że dostajesz drugą szansę na zrobienie kolejnego, wielkiego wrażenia. Twitter już raz tego dokonał, zmieniając sposób, w jaki się komunikujemy. Teraz X pójdzie jeszcze dalej i przekształci globalny rynek – stwierdził Musk.
Poza zmianą nazwy i logo na “X” pojawić ma się zupełnie nowa szata graficzna. Już niedługo użytkownicy będą musieli przyzwyczaić się do wszechobecnej czerni. Jedną z największych zmian ma być nazwa samej czynności, określanej do tej pory „tweetowaniem”. Sam Elon Musk zaproponował użytkownikom Twittera wymyślenie innej nazwy, zgodnej z nowym wizerunkiem portalu.
Dlaczego akurat X?
Dla osób, które na bieżąco śledzą działalność kontrowersyjnego miliardera, nowe logo nie będzie zaskoczeniem. Pozostali internauci mogą jednak nie być świadomi faktycznego pochodzenia nazwy X. Litera X jest mocno powiązana z całokształtem działalności Muska. Sam zresztą żartował z częstotliwości, z jaką jej używa w swoich przedsięwzięciach.
Litera X znajduje się m.in. w nazwie innej firmy miliardera, SpaceX oraz nazwie jednego z modeli samochodów elektrycznych Tesli. Elon Musk był twórcą jednego z pierwszych banków internetowych, umieszczonego właśnie na domenie X.com. Finalnie Musk został odsunięty ze stanowiska CEO, kiedy doszło do fuzji banku z Confinity, a X przemianowano na PayPal. Jeszcze w 2017 roku Musk odkupił domenę X.com, ponieważ, jak stwierdził, miała ona dla niego wartość sentymentalną.
X będzie nowym WeChat’em?
Rosnące problemy finansowe Twittera oraz pojawienie się na rynku konkurencyjnej platformy Threads, stworzonej przez zespół Marka Zuckerberg’a, zdecydowanie nie pomagają Twitterowi. Jak się jednak okazało, kontrowersyjne porządki mają nie być jedynie kaprysami miliardera. To kolejne etapy przemyślanego planu, pozwalające na przekształcenie Twittera w “the everything app”.
Według ambitnych planów Twitter, a raczej X, ma stać się swego rodzaju kontynuacją banku internetowego połączonego z wieloma innymi usługami, na wzór azjatyckiego WeChata. Aplikacja ta jest przede wszystkim komunikatorem internetowym, takim jak WhatsApp. Oferuje również płatności, a użytkownicy mają w niej dostęp do innych aplikacji, takich jak e-commerce i bankowość.
– W nadchodzących miesiącach dodamy kompleksową komunikację i możliwość prowadzenia całego świata finansów – powiedział Musk powtarzając, że przejęcie miało właśnie na celu przyspieszenie przejścia w kierunku „aplikacji do wszystkiego”. – X to przyszły stan nieograniczonej interaktywności – skoncentrowany na dźwięku, wideo, wiadomościach i płatnościach, tworzący globalny rynek pomysłów, towarów, usług i możliwości – dodała nowa CEO Twittera, Linda Yaccarino.
Cele określone przez Muska i Yaccarino brzmią bardzo podobnie do idei „super aplikacji”. Ta została zapoczątkowana w Chinach i świetnie przyjęła się w innych częściach Azji.
Źródło: cnbc.com. Zdjęcie główne artykułu pochodzi z unsplash.com.