PC Venture, czyli jak założyć własny startup – wywiad z founderami Pragmatic Coders

W Pragmatic Coders wierzą w startupy i dlatego je wspierają. Wiedzą też, że za innowacjami stoją kreatywni i odważni ludzie, dlatego w swoim software housie tworzą przyjazną przestrzeń dla nowych pomysłów. Od niedawna w PC działa program wspierający współpracowników w zakładaniu startupów, na co firma przeznaczyła pokaźny budżet. Dowiedz się więcej, jak działa PC Venture z wywiadu, który przeprowadziliśmy z Marcinem Dziedzicem i Wiktorem Żołnowskim – założycielami Pragmatic Coders i pomysłodawcami programu.

Prowadzicie Pragmatic Coders od 8 lat, w tym czasie pracowaliście głównie ze startupami. Jak doszliście do wniosku, że warto nie tylko budować produkty na rzecz klientów, ale dać też szansę współpracownikom PC na własne innowacyjne projekty?

Marcin: Towarzysząc od lat innym firmom w tworzeniu własnych produktów, chcieliśmy tego samego dla PC. Jednocześnie doszliśmy do wniosku, że prowadząc 100-osobowy software house niekoniecznie sami powinniśmy tworzyć nowe produkty. Nie możemy zaniedbać Pragmatic Coders, za to możemy pomóc innym ludziom, którzy chcą założyć startup i osiągnąć sukces.

Wiktor: Mając świetny zespół w PC oraz pozyskując wciąż nowe osoby do organizacji, stawiamy na współpracowników, którzy chcą podjąć z nami to wyzwanie, ale i ryzyko. Na ten moment celem jest zbudowanie 20 startupów. Istnieje znacznie większa szansa, że któryś z nich okaże się wielkim sukcesem, a nawet unicornem, o którym usłyszy cały świat – niż, że jeden z pomysłów któregoś z nas wypali. I stąd pomysł na PC Venture.

Zobacz też

Praca w IT Najpierw odpowiedzialność, później niezależność. O tym, jak mieć realny wpływ na decyzje

To raczej unikatowe podejście i niewiele firm IT decyduje się na taki ruch. Jak przebiega ścieżka wsparcia przykładowego pomysłu?

Marcin: Możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy – pracujemy nad danym pomysłem i w toku pracy dochodzimy do wniosku, że nie ma on takiego potencjału, jaki początkowo w nim dostrzegliśmy. Wtedy oszczędzamy founderowi dwóch lat ciężkiej pracy nad projektem, który najprawdopodobniej by nie wypalił. Drugi – pomysł się umacnia, firma rośnie i potrzebuje swojego zaplecza IT. Mając know-how pomagamy founderowi zbudować produkt, zdobyć kapitał oraz stworzyć zespół.

Wiktor: Firma rozwijająca się w sposób obiecujący może liczyć na dalsze inwestowanie w produkt albo może dołączyć ze swoim startupem do grona klientów PC. Ze względu na to, że mamy udziały w tym przedsięwzięciu – sukces foundera jest naszym sukcesem, a jego porażka jest naszą porażką. Inwestując na początku stosunkowo duży kapitał, PC bierze na siebie również ogromne ryzyko.

Na co więc konkretnie można liczyć w ramach programu PC Venture?

Wiktor: Przede wszystkim oferujemy kilkadziesiąt dni pracy naszego zespołu nad pomysłem foundera. Jeśli chciałby on zbudować startup samodzielnie, poświęcając na to 2-3 godziny dziennie poza etatową pracą, to zajęłoby mu to co najmniej pół roku. Pod warunkiem, że sam posiada wszystkie niezbędne kompetencje od product ownership’u, przez design, umiejętność kodowania, tworzenia pitch decków aż po wiedzę na temat pozyskiwania funduszy. W PC Venture jesteśmy w stanie znacznie przyspieszyć cały proces, a dodatkowo oszczędzić czas foundera potrzebny do zdobycia wiedzy i umiejętności – my już te kompetencje mamy i możemy się nimi podzielić.

Marcin: Budowa startupu to swego rodzaju cykl. Bazowo wychodzimy od przygotowania wizji produktu. Zazwyczaj founder przychodzi do nas ze swoim pomysłem (zwykle zbyt skomplikowanym) i jest przekonany, że będziemy w stanie zrealizować go od razu. My jednak uważamy, że warto zacząć od zdobycia funduszy.

Jak to zrobić w praktyce? Jaki jest na to model w PC?

Wiktor: Aby pozyskać pierwszych inwestorów trzeba się upewnić, że wizja danego foundera jest realistyczna. Angażujemy do tego nasz zespół UX, który dokonuje UX researchu i market researchu. W ten sposób uzyskujemy informacje na temat tego, jak obecnie wygląda rynek, na który przeznaczony jest dany produkt.

Research zakłada analizę konkurencji oraz wywiady z potencjalnymi użytkownikami, zdefiniowanymi jako grupa docelowa. Na tej podstawie formułuje się lean product canvas, czyli jednostronicowy opis produktu oraz jego funkcjonalności. Mając już statystyki i wyniki badań można zdecydować czy dany pomysł ma potencjał oraz przygotować pierwsze wersje prezentacji dla inwestorów, landing page i reklamy. To ważny etap, bo przechodzimy wtedy z fazy pomysłu do fazy jego walidacji.

Załóżmy, że jesteśmy po zdobyciu pierwszej rundy finansowania. Co dalej musi się wydarzyć?

Marcin: Wtedy rozpoczyna się etap, w którym founder musi znaleźć pierwszych klientów i dowieść, że tworzy dobry produkt. Tylko w taki sposób uda mu się zdobyć fundusze w rundzie drugiej.

Wiktor: Na tym etapie nie liczą się umiejętności projektowania produktu czy tworzenia oprogramowania. Najważniejsze jest dotarcie do grupy docelowej – czyli promocja i marketing, pozyskiwanie klientów i trakcji. Startupy nie muszą być rentowne od początku. Kluczowe natomiast jest tempo wzrostu przychodu i obniżania kosztów pozyskania nowych klientów i ich utrzymania.

Oferty pracy z

Kto w takim razie może założyć startup? Co jest według Was najistotniejsze: jakieś szczególne umiejętności, bazowe doświadczenia czy „odpowiedni mindset”?

Marcin: Wszystkiego można się nauczyć, a mindset wypracować po drodze. Najistotniejsze według mnie jest pełne zaangażowanie. Dzielenie czasu między swoją etatową pracę a robienie biznesu po godzinach – takie podejście do budowy startupu znacznie obniża szanse powodzenia. Żeby zdobyć znajomości, fundusze i wiedzę, trzeba się poświęcić w 100%. W przeciwnym razie znacznie trudniej przekonać zespół zaangażowany w startup, inwestorów i klientów – że ta firma ma przyszłość.

I jeśli odniesie sukces? Czy zakładacie, że wsparty founder nie będzie już dłużej pracować w PC?

Marcin: Jeśli się uda i twórca startupu zdobędzie inwestora, nie oczekujemy, że będzie on nadal dla nas pracować. Natomiast jeśli coś się nie powiedzie, będziemy kontynuowali współpracę. W tym sensie founder nie ponosi dużego ryzyka i ma zapewniony komfortowy start.

Zobacz też

Wywiady Czy na pewno jesteś samodzielnym developerem? O kompetencjach w 2021 roku

A jaka wobec tego jest Wasza rola w PC Venture? Czy jako twórcy Pragmatic Coders chcecie sterować procesami w nowych przedsięwzięciach?

Marcin: Na pewno nie chcemy pełnić roli zarządczej w powstałych startupach, to nie jest nasz cel. Będziemy doradzać, inwestować, pomożemy zbudować zespół, wesprzemy w każdy możliwy sposób. Nie będziemy jednak wtrącać się do działań foundera i mówić mu, jak ma zarządzać poszczególnymi obszarami.

Na sam koniec – czy macie może jakąś radę dla tych, którzy chcą stworzyć własny startup?

Marcin: Przestań parkować swoje pomysły w szufladzie. Nie obmyślaj ich miesiącami. Przyjdź, pogadaj, zbierz feedback i przekonaj się czy w ogóle jest sens coś z nimi robić. To jest moja rada dla każdego, kto chce założyć jakikolwiek biznes. Większość ludzi o czymś myśli, opowiada znajomym przy piwku, po czym nic z tego nie wynika. To bodaj największy grzech ludzi w Polsce – nie są otwarci na potencjalny błąd.

Wiktor: Myślę, że za bardzo boją się zaryzykować. Podczas gdy ktoś weźmie dwa miesiące bezpłatnego urlopu albo rzuci pracę, by zająć się swoim startupem, to tak naprawdę niewiele ryzykuje. To jest kwestia odłożenia sobie pieniędzy na te 2-3 miesiące życia i próba zbudowania czegoś, co być może „chwyci”. Oczywiście można też dołączyć do Pragmatic Coders i po kilku miesiącach współpracy przedstawić nam swój pomysł na startup, a my pomożemy go zrealizować.

Zainspirowany? Zainspirowana? Sprawdź oferty pracy w Pragmatic Coders i dołącz do przyjaznego środowiska, które premiuje kreatywność!