Nowy system MS to nie Windows. Jaki będzie Modern OS?
Microsoft zdradził kilka szczegółów na temat następcy Windowsa. Modern OS, który bywa nazywany “Windowsem Lite”, ma instalować aktualizacje w tle i być bardzo dopracowany pod względem bezpieczeństwa. Mówi się również o pełnej zgodności z sieciami 5G, a nawet interfejsie reagującym na ruch gałek ocznych.
Spis treści
Całkiem nowy system
O trwających pracach nad nowym systemem poinformowano zgromadzonych na tajwańskiej konferencji Computex przy okazji zaprezentowania najnowszej linii laptopów działających póki co na starym, dobrym Windowsie. To dobra okazja do zaprezentowania wizji Modern OS, który – jak sama nazwa wskazuje – ma uosabiać wszystko, czego oczekuje się od nowoczesnego systemu operacyjnego. Jednocześnie z prezentacją na konferencji umieszczono zapowiedź na oficjalnym blogu Microsoftu.
Koniec Windowsa?
Modern OS, nad którym gigant z Redmond podobno pracuje już od kilku lat, ma być pozbawiony kilku istotnych wad poprzednika. Już samo zrezygnowanie z kontynuowania bardzo rozpoznawalnej serii, która w ciągu ponad 30 lat zdążyła zadomowić się na tysiącach komputerach na całym świecie, wydaje się wystarczająco intrygujące, a na dodatek w prezentacji nowego systemu ani razu nie pada nazwa Windows 10. Ogłoszenie prac nad nowym OS jest też ciekawe w kontekście niedawnych pogłosek, zgodnie z którymi wydana w 2015 roku wersja systemu miałaby być ostatnią “dużą” wersją wydaną przez Microsoft, która “dożywotnio” dostawałaby mniejsze lub większe aktualizacje.
Czego się spodziewać?
Następca Windowsa ma być pozbawiony uciążliwych aktualizacji, które są charakterystyczne dla serii Windows. Oczywiście nie oznacza to zupełnego braku uaktualnień, bo te będą instalować się w tle, przy zupełnej bierności po stronie użytkownika i przy jednoczesnym braku zaburzania działania systemu. “W nowoczesnym systemie operacyjnym aktualizacje są niewidzialnie wykonywane w tle, całe doświadczenie jest przewidywalne, pewne i natychmiastowe, bez żadnych przerw”, czytamy we wpisie na blogu firmowym.
Nowy OS ma też cechować wysoki stopień zabezpieczeń dostarczanych użytkownikowi już od pierwszego włączenia sprzętu, co oznacza brak konieczności korzystania z zewnętrznego oprogramowania ochronnego. Efekt ma zostać osiągnięty m.in. dzięki odseparowaniu środowiska operacyjnego od aplikacji. Według zapowiedzi Modern OS ma również zapewnić pełną zgodność z sieciami 5G, a także być zdolny do obsługi najnowocześniejszych urządzeń, np. komputerów ze składanymi ekranami, nad którymi obecnie pracuje gigant z Redmond. Duży nacisk kładziony jest również na energooszczędność obsługiwanych urządzeń i umożliwienie długiej pracy na baterii.
Jakby tego było mało, urządzenia z Modern OS mają korzystać z takich zdobyczy technologicznych, jak łączność z chmurą czy sztuczna inteligencja. Póki co trudno wyobrazić sobie, na czym dokładniej miałoby to polegać. Mówi się też o nowoczesnym interfejsie pozwalającym na obsłudze niektórych funkcji ruchem gałek ocznych.
Na nową wersję systemu będzie trzeba jeszcze poczekać. Trudno powiedzieć, na ile spełni pokładane w niej oczekiwania.
Źródło: komputerswiat.pl, blogs.microsoft.com>