GitHub rezygnuje z banerów o plikach cookies

Znane nam wszystkim banery z informacjami o plikach cookies są jednym z najbardziej irytujących punktów internetowego krajobrazu. Od momentu wprowadzenia regulacji RODO pojawiają się niemalże na każdej stronie, sprawiając, że internauci już nawet ich nie czytają, tylko mechanicznie akceptują warunki przeglądania strony. Należący do Microsoftu GitHub podjął się próby zwalczania tego nieprzyjemnego elementu ze swojej strony.
— W GitHub chcemy chronić prywatność programistów. Wyskakujące banery z plikami cookies są irytujące, dlatego zdecydowaliśmy się znaleźć rozwiązanie tego problemu — wyjaśnił dyrektor generalny GitHub, Nat Friedman. — Po krótkim researchu udało się: wystarczy zrezygnować ze zbędnych plików cookies. Proste.
Spis treści
Banery o plikach cookies znikają z GitHub
Unijna dyrektywa zgody na pliki cookies wprowadzona została w 2018 roku w ramach ogólnego rozporządzenia o ochronie danych, znanego szerzej jako RODO. Od tamtego momentu strony internetowe zaczęły witać nas kilkoma komunikatami z rzędu w stylu: “Dbamy o Twoją prywatność”, które trzeba zaakceptować.
Jednak jak zauważył Nat Friedman, prawo UE wymaga, aby korzystać z banerów cookies, jeśli witryna zawiera ciasteczka niewymagane przez nią do działania. Jako typowe przykłady takich ciasteczek wymienił te, które służą do zewnętrznych usług analityki, śledzenia i reklamowych. Serwisy zbierają takie informacje o zachowaniach ludzi w sieci, przechowują je w bazach danych i mogą używać do serwowania spersonalizowanych reklam.
Dlatego od niedawna odwiedzanie GitHuba nie powoduje wysyłania żadnych informacji do zewnętrznych usług analitycznych, gdyż usunęli wszystkie nieistotne pliki cookies. Przy czym nadal zobowiązują się do nieużywania żadnych pozostałych do wyświetlania reklam ani śledzenia w innych witrynach.
Prywatność na GitHubie
Jak zapewnia Nat Friedman, twórcy serwisu cenią prywatność swoich użytkowników, dlatego zobowiązał się także do używania jedynie tych plików cookies, które są niezbędne do działania witryny.
GitHub ma długą historię priorytetyzowania prywatności programistów, często wychodząc ponad jakiekolwiek wymagania prawne, wliczając w to rozszerzenie ochrony prywatności UE na wszystkich użytkowników niezależnie od lokalizacji — dodaje Nat Friedman. Deweloperzy nie powinni musieć poświęcać swoje prywatności, aby współpracować w GitHub.
Zmiany na GitHubie
GitHub po raz kolejne na przestrzeni ostatnich udowadnia, że stara się wychodzić swojej społeczności naprzeciw. Jeszcze na początku grudnia głośno wprowadził długo wyczekiwany dark mode, ale nie były to jedyne zmiany.
Prócz tego, do swojej usługi wprowadził udostępnienie firmom możliwości inwestowania w oprogramowanie open source dzięki sponsorom GitHub, a także udostępnił we wszystkich publicznych repozytoriach tzw. Dyskusje. Więcej o zmianach przeczytacie tutaj.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi z github.blog.
Podobne artykuły

Marzysz o pracy jak ze snu? Znajdziesz ją u boku ulubionych influencerów na justjoin.it

Za dużo zmian, za dużo stresu i presji, za małe zarobki. Tak czujemy się w pracy?

Już za tydzień największa konferencja dla kobiet IT&TECH – Women in Tech Summit!

Lista najciekawszych projektów technologicznych. Nad czym pracują naukowcy?

Aitana — influencerka, którą pokochali nawet celebryci. Zarabia spore pieniądze i... nie istnieje

Sam Altman, współtwórca OpenAI zwolniony z posady dyrektora generalnego. Po kilku dniach go przywrócili [AKTUALIZACJA]

Ponad 1/3 polskich firm korzysta już ze wsparcia AI. Poznajcie wyniki raportu "AI i rynek pracy w Polsce"
