Co z tym eldorado w IT — skończyło się czy trwa nadal? Wywiad z Jeroenem Fossaert

Jakie są najlepsze praktyki dla firm IT, aby przeczekać trudniejsze czasy na rynku pracy? Czy istnieją konkretne sektory bądź specjalizacje, które mogą być spokojne o przyszłość? O aktualnej kondycji branży IT i przewidywaniach na przyszłość rozmawiamy z Jeroenem Fossaert, CEO Inuits.

Na początek najważniejsze pytanie: co z tą branżą IT w Polsce i na świecie? Czy eldorado w IT już się skończyło?

Rynek z pewnością przeszedł transformację. Czy to oznacza koniec przysłowiowego eldorado w IT, to się okaże. Prognozy Gartnera wskazują, że wydatki na IT w Polsce mają wzrosnąć do 32,3 miliarda dolarów w 2024 roku, co oznacza wzrost o ponad 9% w porównaniu z 2023 rokiem. Nie zapominajmy jednak, że mająca miejsce w ostatnich latach znacząca inflacja oraz niedobór specjalistów IT przyczyniły się do gwałtownego wzrostu wynagrodzeń. W połączeniu ze wzmacniającym się polskim złotym i osłabiającym się dolarem amerykańskim konkurencyjność polskich firm została nieco osłabiona.

Mimo wszystko nadal widzimy dużo potencjału, szczególnie w nowych technologiach. Polskie przedsiębiorstwa IT stopniowo przechodzą z ról partnerów outsourcingowych na rozwój produktów i startupy, wykorzystując te technologie zarówno na rynkach lokalnych, jak i międzynarodowych.

Jakie czynniki przyczyniły się do wzrostu masowych zwolnień na rynku IT, zarówno w Polsce, jak i za granicą, szczególnie w Stanach Zjednoczonych?

Wysokie stopy procentowe stworzyły wyzwania ekonomiczne, kończąc erę „darmowych pieniędzy” i w konsekwencji zmniejszając przepływ inwestycji. Zgodnie z raportem Atomico State of European Tech 2023, europejski ekosystem technologiczny doświadczył znacznego spadku inwestycji kapitałowych, mniej więcej o połowę w porównaniu ze szczytami 2022 roku czy rekordowym rokiem 2021. To spowolnienie skłoniło wiele firm do uznania, że ich poziomy zatrudnienia były zbyt optymistyczne w oczekiwaniu na możliwości, które ostatecznie się nie zmaterializowały.

Szczególnie w Polsce wahania walutowe jeszcze bardziej wpłynęły na naszą konkurencyjną pozycję, dodając kolejną warstwę do ekonomicznych wyzwań stojących przed sektorem technologicznym.

Jakie konsekwencje te masowe zwolnienia mogą mieć dla przyszłości rynku IT, zarówno globalnie, jak i w Polsce?

W Polsce zwiększona dostępność doświadczonych specjalistów przy niższych kosztach w pewnym stopniu ponownie wzmocniła naszą pozycję, choć spodziewamy się dalszych zmian we wzorcach outsourcingu. Ponadto obserwujemy trend w kierunku dalszego zwiększania efektywności operacyjnej poprzez przyjęcie automatyzacji i technologii AI, aby jeszcze bardziej zmniejszyć zależność od pracy ludzkiej, w szczególności przy powtarzalnych się zadaniach. Następnie, niektórzy zwolnieni profesjonaliści mogą wykorzystać tę okazję jako bodziec do założenia własnych firm lub wprowadzenia nowych pomysłów do mniejszych przedsiębiorstw, napędzając tym sektor IT jakościowo na wyższy poziom.

W jaki sposób firmy IT w Polsce mogą się przygotować na nadchodzące miesiące, biorąc pod uwagę trend masowych zwolnień?

Biorąc pod uwagę, że firmy mogą doświadczać okresów, w których ich personel nie jest w pełni zajęty, czas wydaje się odpowiedni, aby zainwestować trochę czasu w innowacje i pozwolić skupić się zespołom na działaniach w kierunku R&D lub laboratoriach innowacyjnych. Może to prowadzić do rozszerzenia oferty produktowej lub eksploracji nowych rynków i branż. Jednocześnie dyscyplina budżetowa będzie kluczowa, a przynajmniej pewna optymalizacja kosztów nieunikniona.

Czy istnieją konkretne sektory czy specjalizacje w branży IT, które mogą być spokojne o przyszłość?

Mówienie „bądźcie spokojni” może być zbyt optymistyczne, biorąc pod uwagę szybkie tempo zmian w branży IT. Trudno jest obiecać bezpieczną przyszłość dla jakiejkolwiek specjalizacji, ponieważ dziedzina ta ciągle się rozwija, a opieranie się na własnych osiągnięciach nie jest zalecane. Jednakże oczywiste jest to, że cyberbezpieczeństwo staje się coraz ważniejsze, szczególnie w świetle obecnej globalnej sytuacji politycznej.

Sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe są coraz częściej integrowane z różnymi aspektami codziennego życia, zwiększając popyt na usługi związane z przetwarzaniem w chmurze. Ponadto potrzeba analizy i interpretacji dużych wolumenów danych jest bardzo istotna dla świadomego podejmowania decyzji biznesowych, co pozytywnie pozycjonuje naukę o danych, big data i analitykę jako dziedziny o obiecujących perspektywach.

Co więc może robić firma w okresie stagnacji rynku pracy? Na czym warto się skupić w takim czasie?

Podnoszenie kwalifikacji i przekwalifikowanie obecnego personelu potencjalnie mogą doprowadzić do innowacji i otworzyć drzwi do nowych możliwości rynkowych. To podejście powinno iść w parze z koncentracją na utrzymaniu balansu finansowego, wraz z głębszą integracją automatyzacji i technologii w celu usprawnienia operacji oraz redukcji kosztów.

A jak to wygląda u Was? Na co obecnie stawiacie?

Od samego początku skupiamy się na rozwiązywaniu wyzwań związanych z dużymi danymi, co doprowadziło do utworzenia zespołu wykwalifikowanego w inżynierii danych, naukach danych i uczeniu maszynowym, a także do przedsięwzięć w dziedzinie sztucznej inteligencji. Obserwując trendy rynkowe, pogłębiliśmy naszą uwagę w tym obszarze. Obecnie współpracujemy z partnerem nad projektem wykorzystującym AI w sektorze detalicznym, mając na celu usprawnienie zarządzania zasobami sklepowymi.

Oferty pracy z

Jakie są najlepsze praktyki dla firm IT, aby przeczekać trudniejsze czasy na rynku pracy? 

Odpowiedź na to pytanie padła już tak naprawdę wcześniej. Skupienie się na rozwoju pracowników, wprowadzanie nowych rozwiązań, oraz podejmowanie bardziej innowacyjnych projektów, zdają się być dobrym kierunkiem.

---

Jeroen Fossaert. CEO Inuits Sp. z o.o. W Inuits jest osobą, do której można się zwrócić, gdy nikt inny nie ma odpowiedzi, co nie znaczy, że będzie ją mieć. Urodzony w Belgii i mieszkający w Polsce, specjalizuje się w psychologii organizacji. Przez ostatnie dwadzieścia lat pełnił różne role, łącząc HR, marketing i sprzedaż, wszystkie w sektorze IT, często prowadząc własne projekty startupowe.