Rozwój zawodowy wymaga otoczenia, które rozumie Twoje potrzeby. Wywiad z Konradem Liedtke
Co z perspektywy Architekta Systemowego z kilkunastoletnim doświadczeniem w branży IT jest kluczowe w rozwijaniu ścieżki kariery? Jednym z głównych elementów jest otwartość firmy na potrzeby pracowników. Konrad Liedtke, Architekt Systemowy w Ericsson, poleca szukać takiej organizacji, która wesprze nas zarówno w awansach pionowych, jak i poziomych.
Spis treści
Czym zajmuje się Architekt Systemowy?
Architekt Systemowy czuwa nad wymaganiami i przygotowuje je w odniesieniu do danego produktu. Wymagania te podlegają wyszczegółowieniu na późniejszym etapie, a dokładniej na poziomie komponentów. Architekt zajmuje się projektowaniem oraz analizą wpływu danego rozwiązania na produkt, określa kluczowe zależności, czyli stara się znaleźć te elementy w dowolnej części systemu, które powinniśmy zmienić, dostosować tak, by dane rozwiązanie zadziałało. Odpowiada również za procedury mające zapewnić wydajność i bezpieczeństwo produktu, a także o jego zgodność ze standardami. Mówiąc w ogromnym skrócie, zadaniem Architekta Systemowego jest zadbanie o to, by zespół IT dostarczył dokładnie takie rozwiązanie, jakiego oczekuje biznes. Moja praca zaczyna się na bardzo wczesnym etapie, z reguły wtedy, gdy mamy tylko pomysł na daną funkcjonalność.
Jak wygląda dalszy proces? Załóżmy, że mamy już pomysł na funkcjonalność. Co dzieje się dalej?
Pierwszym krokiem jest analiza i opracowanie wymagań, a więc zarysu rozwiązania, czyli tego jak ma działać, wyglądać, jakie są ograniczenia, zależności, jaka technologia zostanie użyta, jakie standardy nas dotyczą, jakie algorytmy zostaną zastosowane – wszystkie te kluczowe pytania muszą zostać zadane i zaadresowane. Dopiero gdy szczegółowe wymagania dla danego rozwiązania są gotowe, zespoły programistyczne mogą przystąpić do implementacji tych wymagań i wprowadzenia zmian w kodzie. Kolejne zespoły testują i wdrażają rozwiązanie u klienta. Tak naprawdę dopiero po etapie wdrożenia można powiedzieć, że moja praca kończy się.
Co gdy klient zgłasza problemy? Takie zapytania także trafiają do Ciebie?
Tak, zdarza się. Architekt Systemowy analizuje, czy system działa poprawnie, czy produkt działa zgodnie z wymaganiami. Tutaj warto wspomnieć o standardach, bo każda branża rządzi się pewnymi ustaleniami. Pracując nad rozwiązaniem problemu, nie wystarczy mieć pomysł i go zrealizować, ale musi być on zgodny z tymi standardami technicznymi. Właśnie nad tą zgodnością czuwa Architekt Systemowy.
Gdzie widać efekty Twojej pracy? Jakby nie było Twojego stanowiska, to co by się posypało?
Bez Architekta Systemowego ciężko byłoby rozwijać jakikolwiek duży produkt, czy zrealizować jakąkolwiek dużą funkcjonalność. W takich przypadkach mamy do czynienia z bardzo wieloma współpracującymi ze sobą komponentami tworzącymi system. Dlatego za każdym razem, gdy chcemy coś zmienić, musimy dokonać analizy całego systemu, a więc tych wszystkich różnych potencjalnych komponentów, które możemy zaimpaktować. Jeżeli tego nie zrobimy to system czy produkt mogą działać w sposób nieprzewidywalny.
Istnieje taki spór w społeczności: niektórzy twierdzą, że bez lat spędzonych w danej firmie nie zasłużę na awans. Co Twoim zdaniem wpływa na to, że dany pracownik wchodzi poziom wyżej? To jego zasługa, managera czy całego procesu?
W dużej mierze sami jesteśmy odpowiedzialni za rozwój kariery. To część życia, która wymaga samoświadomości zarówno w poszerzaniu wiedzy, umiejętności, uczenia się nowych technologii, ale też stawiania przed sobą coraz bardziej ambitnych wyzwań i dążenie do tego, żeby cały czas się rozwijać. Druga kwestia to otoczenie, w którym jesteśmy – Ericsson wspiera rozwój zawodowy każdego z pracowników. Sporo uwagi poświęciłbym właśnie na to, by być w takim miejscu i w takiej firmie, która stwarza możliwości rozwoju i adresuje moje potrzeby.
Czym dla Ciebie jest to adresowanie potrzeb?
Firma powinna pomagać w podnoszeniu kompetencji, pozyskiwaniu wiedzy i doświadczenia w danej dziedzinie. Z drugiej strony powinna umożliwiać dalszy rozwój ścieżki kariery, aplikowania na takie stanowiska wewnątrz firmy, która nas interesują. To moim zdaniem główny bodziec do rozwoju.
W Ericsson mamy dwa rodzaje awansu: pionowe i poziome. Pionowy to rozwój w ramach danego stanowiska, na którym już jesteśmy. Z wysługą lat awansujemy, zaczynamy od juniora i idziemy w kierunku seniora. Awanse pionowe są zawsze związane ze spędzeniem określonej ilości czasu w danym projekcie, technologii, produkcie.
Dużo ciekawszą moim zdaniem ścieżką są awanse poziome. Jeśli czujemy, że chcemy przejść na inne stanowisko, spróbować czegoś nowego, istotnie poszerzyć nasze doświadczenie i pozyskać nowe kompetencje to należy poważnie zastanowić się nad zmianą roli. Awanse poziome dają naprawdę duże możliwości, są w stanie szybciej tę naszą wiedzę rozwinąć. Jest to również bardziej świadome kształtowanie naszej ścieżki kariery, bo to my decydujemy, kiedy aplikujemy na dane stanowisko, choć oczywiście musimy spełniać wymagania bazowe.
Jak duży wpływ mamy na swoją ścieżkę kariery? Naprawdę wszystko zależy od nas?
Wpływ na naszą karierę mamy większy niż się spodziewamy. Pod warunkiem, że potrafimy mówić o oczekiwaniach, ścieżce kariery, kierunkach, w które chcemy pójść w perspektywie roku, dwóch, trzech czy pięciu lat. Często dobry manager będzie starał się pokierować projektem, żeby stworzyć możliwości rozwoju dla danego członka zespołu. Trzeba też wiedzieć, że taka zmiana może wymagać zmiany technologii, pójścia w innym kierunku niż zazwyczaj, ale tak długo jak ta osoba pozostanie w ramach firmy to nie postrzegamy tego jak strata tylko jak zysk.
Ericsson udostępnia wiele możliwości rozwoju?
Zdecydowanie. Możesz pójść ścieżką od juniora do seniora, by po kilku latach wejść na taki poziom zaawansowania, w którym kolejnym etapem jest praca Architekta Systemowego. Mogę zapewnić, że firma wesprze Cię w tym i jeśli wykażesz takie zainteresowanie, dostarczy wszelkie potrzebne elementy, byś dotarł do wymarzonego punktu w karierze.
Zespół wie, że to możliwe? Myślę, że na rynku nie jest to powszechna wiedza, że jeśli pracujesz w firmie z wieloma produktami, to śmiało możesz przejść do innego produktu.
Warto mówić o tym jak świadomie kształtować ścieżkę kariery, jakie są narzędzia, które mogą nam w tym pomóc. Istotna jest także świadomość dotycząca role models, czyli osób, które w ramach jednej firmy pracowały w różnych produktach, na różnych stanowiskach. Cały czas rozwijają się, mimo że doszli do zaawansowanego etapu w swojej karierze. Takie przykłady powinniśmy pokazywać zwłaszcza osobom na początku ścieżki kariery.
Uważam, że każdy manager powinien także dbać o to, żeby otwarcie prowadzić rozmowy indywidualne na temat ambicji, na temat tego, w jaki sposób chciałaby się rozwijać. Manager ma zazwyczaj szerszą perspektywę tego, co dzieje się i będzie działo się w firmie. Kształtowanie wśród pracowników przekonania, że mogą dołączyć do dowolnego projektu oraz zmieniać role w ramach organizacji, to najlepsze rozwiązanie na to, by rozwijali się nie tylko w dogodnej dla siebie technologii, ale również zaspokajać własne ambicje i próbować nowych rzeczy.
Dlatego z ramienia Ericsson wziąłeś udział w Women in Tech Camp? To jedna z tych niestandardowych rzeczy, które Cię rozwinęły?
To doświadczenie przyniosło mi wiele satysfakcji. Uważam, że takie inicjatywy są ważne, bo przełamują stereotypy i pokazują, że tak samo efektywnie w branży IT może pracować zarówno kobieta, jak i mężczyzna. Jesteśmy sobie równi i nie powinnyśmy stosować podwójnych standardów. Cieszę się, że mogłem wspierać taką inicjatywę i pomóc osobom, które są na początku swojej ścieżki kariery. Moim zadaniem było przekazanie tym osobom praktycznej wiedzy, podzielenie się spostrzeżeniami, odpowiedzenie na konkretne pytania choćby dotyczące tego, jak rozwijać ścieżkę kariery w IT. Prócz mentoringu, w ramach Women in Tech Camp prowadziłem także szkolenia z umiejętności miękkich i starałem się dostarczyć uczestniczkom solidną dawkę motywacji do dalszego rozwoju.
Konrad Liedtke. Principal System Developer w Ericsson. Zajmuje się tworzeniem innowacyjnych rozwiązań komunikacyjnych opartych na technologii 4G i 5G. Absolwent informatyki na Politechnice Szczecińskiej (obecnie ZUT). Swoją przygodę z IT rozpoczął od nauki programowania w wieku niespełna 7 lat. Posiada również wieloletnie doświadczenia jako trener i prelegent, które zdobył prowadząc liczne wykłady, szkolenia oraz warsztaty, zarówno z zagadnień technicznych, jak i rozwoju umiejętności miękkich. W wolnym czasie lubi uprawiać sport, w szczególności trening siłowy i trening funkcjonalny. Jest również certyfikowanym trenerem personalnym i dietetykiem.