Amazon Prime Day – hakerzy i strajkowcy
Amazon Prime Day to jedna z większych wyprzedaży internetowych na świecie. Co roku pozwala na zakup wielu topowych produktów w bardzo atrakcyjnych cenach. Tegoroczna promocja to jednak również wzmożone zagrożenia phishingowe oraz głośne protesty niezadowolonych pracowników giganta stworzonego przez Jeffa Bezosa.
Spis treści
Jedna z większych wyprzedaży
Właśnie trwa Amazon Prime Day, czyli wielka wyprzedaż produktów na stronie Amazona przeznaczona dla subskrybentów planu Amazon Prime. Promocja obejmuje też osoby, które korzystają z 30-dniowego okresu próbnego. Coroczna wyprzedaż obejmuje ogromną liczbę produktów, które można kupić w cenie niższej od normalnej nawet o kilkadziesiąt procent. To jedna z większych takich akcji na świecie. Jednak Amazon Prime to nie tylko okazje, ale i zagrożenia.
Raj dla “phisherów”
McAfee, firma stojąca za popularnym programem antywirusowym, zwróciła uwagę na próbę oszustwa phishingowego, którą odkryto w maju, a która była wymierzona w posiadaczy kont w serwisie Amazon. Jak to zwykle bywa w przypadku tego typu działań, wszystko zostało sprytnie obmyślone. Oparty na znanym już pakiecie phishingowym o nazwie 16Shop, pierwotnie skierowanym do osób posiadających konto Apple, Amazon Phishing Kit pozwala cyberprzestępcom na wysyłanie fałszywych wiadomości podszywających się pod sklep stanowiący podstawę imperium Jeffa Bezosa. Dalej wszystko wygląda już jak klasyka phishingu: McAfee twierdzi, że linki podane w wiadomościach przekierowują na strony udające serwis Amazon, które służą do wyłudzania wrażliwych danych.
Jak zwykle, takie działania żerują na ludzkiej naiwności, w tym wypadku dodatkowo wspomaganej pośpiechem motywowanym chęcią dokonania szybkiego i satysfakcjonującego zakupu w atrakcyjnej cenie. Próby oszustwa mogą przybrać różne formy, na przykład maila “ostrzegającego” o zmianach w ustawieniach konta. Nie ma na to innej rady, niż zachowanie szczególnej ostrożności. “Użytkownikom, którzy chcą sprawdzić zmiany w ustawieniach konta, rekomendujemy, aby udali się bezpośrednio na amazon.com i stamtąd nawigowali dalej, zamiast klikać w podejrzane linki”, czytamy w poście na blogu firmowym zawierającym zalecenia dla użytkowników.
Niezadowoleni pracownicy
Podatność na ataki phishingowe to nie jedyny problem związany z Amazon Prime Day. Gigant e-commerce stworzony przez Jeffa Bezosa spodziewa się ogromnych strat z zupełnie innego powodu. W amerykańskim magazynie firmy w Shakopee ruszył pierwszy w historii firmy strajk, którego data nie została oczywiście wybrana przypadkowo. Protest pracowników polega na trwającym sześć godzin powstrzymaniu się od wykonywania obowiązków służbowych, co może okazać się bardzo dotkliwe w czasie trwania promocji obniżającej cenę wielu produktów nawet o kilkadziesiąt procent.
Przyczyną strajku jest najnowsze prokonsumenckie rozwiązanie wprowadzone przez włodarzy firmy. Amazon obiecuje, że zgodnie z nową polityką każdy subskrybent usługi Prime otrzyma dowolny zakupiony w serwisie produkt w ciągu 24 godzin od kupna. Z punktu widzenia klienta jest to świetne udogodnienie, ale pracownicy podnoszą kwestię niesamowitej presji, jaką nakłada na nich konieczność zmieszczenia się w wyznaczonym czasie. Związki zawodowe zrzeszające pracowników Amazona wyjaśniają, że dotychczasowa granica czasowa dla dostawy wynosząca 48 godzin wymagała od nich realizacji 200-300 zamówień na godzinę, a teraz będzie wymagać się podwojenia tego wyniku. Jednocześnie nic nie wiadomo na temat planów zwiększenia kadry, które wydawałyby się rozsądnym rozwiązaniem przy zwiększeniu zapotrzebowania o 50%.
Równocześnie z rozpoczęciem strajku w Stanach Zjednoczonych w polskim oddziale Amazona rozpoczęto referendum strajkowe stanowiące kontynuację akcji z początku maja, kiedy związki zawodowe ogłosiły wszczęcie sporu zbiorowego. Działacze apelują o wzrost i ujednolicenie płac, a także satysfakcjonujące dla pracowników podejście do zagadnienia zwiększających się wymagań. Zwraca się także uwagę na gorsze warunki pracy polskich pracowników względem analogicznych stanowisk w Niemczech.
Źródło: securingtomorrow.mcafee.com, cnet.com, wprost.pl. Zdjęcie główne artykułu pochodzi z unsplash.com.