“Inżynieryjne podejście” – serce i DNA firmy Ericsson. Wywiad z Rafałem Wiendlochą
Jak w organizacji liczącej niemal 100 tys. pracowników zadbać o to, by każdy wspierał realizację celu organizacji? Na to pytanie odpowiedział Rafał Wiendlocha, Head of Site Operations w polskim centrum R&D firmy Ericsson. Rozmawialiśmy z nim także o projektach prowadzonych w najnowszych technologiach (5G, 6G), jak i o specyfice pracy polskiego ośrodka badawczo-rozwojowego.
Spis treści
Ile lat pracujesz w firmach technologicznych?
Zaczynałem 25 lat temu. Studia na kierunku Elektronika i Telekomunikacja definiowały obszar zainteresowań, ale nie przyniosły oczywistego planu na to, co robić dalej. Chciałem się uczyć i być częścią czegoś nowego. Polska branża informatyczna w drugiej połowie lat 90. stawiała pierwsze kroki. Mimo to znalazłem firmę, która spełniła moje oczekiwania. Zacząłem jako inżynier, później objąłem seniorskie role techniczne. Z roku na rok byłem coraz bardziej odpowiedzialny za produkt. W 2007 roku objąłem pierwszą rolę lidera.
Za co byłeś wówczas odpowiedzialny?
Za obszar dostarczający usługę programistyczną dla głównego klienta firmy. Jako kierownik działu wspierałem grupę inżynierów, programistów i inżynierów systemu. Później przyszedł czas na liderskie role seniorskie.
Dla niektórych 25 lat w jednej branży to długo. Co sprawia, że nadal chcesz pracować w IT?
Branża technologiczna jest interesująca, ciągle ewoluuje, szczególnie w tym, czym się zajmujemy, czyli w technologiach mobilnych. Uważam, że praca w IT jest dynamiczna i każdego dnia może przynieść ciekawe wyzwania. Z drugiej strony jest sporo rzeczy, którymi codziennie trzeba się zajmować. Dlatego o nudzie nie ma mowy.
Ericsson to międzynarodowa firma, która funkcjonuje w ponad stu krajach. Jaka jest rola polskiego działu R&D w tym światowym ekosystemie firmy?
W obszarze radiowej sieci dostępowej, czyli Radio Access Network, pełnimy przewodnią rolę. Blisko 1,5 tys. polskich specjalistów zajmuje się zarówno rozwojem oprogramowania, jak i utrzymaniem sieci dostępowych we wszystkich technologiach od 2G do 5G.
Z punktu widzenia strategii rozwoju firmy obecnie technologia 5G jest kluczowa. Co ciekawe, polskie zespoły mają znaczący wkład w jej rozwój. Jesteśmy współodpowiedzialni m.in. za takie funkcjonalności z obszaru 5G Advanced, jak RedCap, tj. reduced capability. RedCap zapewnia łączność 5G dla szerokiej gamy urządzeń, dla których znaczenie mają niskie opóźnienia gwarantowane przez 5G, ale nie potrzebujących pełnej przepustowości. Jako przykład można tu wymienić inteligentne zegarki, fitness trackery, czujniki przemysłowe i inne urządzenia z grupy IoT.
Polski oddział R&D w większości przypadków odpowiada utrzymanie czy za tworzenie produktów?
Pod kątem liczby pracowników – więcej osób zajmuje się rozwojem technologii. Obszar utrzymania jest równie istotny jako ten na co dzień pracujący najbliżej klienta, zespoły utrzymania szybciej dowiadują się o potrzebach po stronie klienta wymagających zaadresowania. Co ważne, oba typy zespołów ściśle ze sobą współpracują i wspierają się.
Ta współpraca, wymiana wiedzy, to element kultury pracy w Ericsson?
Myślę, że to jedna z tych cech, dzięki którym tak dobrze funkcjonujemy. Z mojej perspektywy, ważnym elementem kultury jest profesjonalizm. Polega on na tym, że jeżeli widzę potrzebę wsparcia kolegi i moje kompetencje na to pozwalają, to po prostu oferuję tę pomoc.
W jaki sposób dzielicie się wiedzą?
Jeśli zespół potrzebuje wsparcia kompetencyjnego, to jego lider powinien mieć tego świadomość. Dialog przynosi rozwój. Bez rozmowy trudno o zrozumienie, kto czego potrzebuje, by osiągnąć cel. Dlatego w naszej organizacji kierownicy nie są tylko “people managerami”, ale też kluczowymi osobami dbającymi o rozwój i utrzymanie produktu. Dzięki temu są blisko tego, z czym zespół boryka się w warstwie produktowej, technicznej. Bliskość ułatwia diagnozę problemów.
Na czym polega system pracy zespołowej w Ericsson?
Zespoły pracujące w metodykach zwinnych są centralnym elementem tworzenia oprogramowania. Mają autonomię, proponują rozwiązania, wymyślają i implementują oprogramowanie w produktach, z których korzystają później użytkownicy na całym świecie. Zespoły zmieniają również obszary technologiczne, co umożliwia ich ciągły rozwój. Zajmujemy się wszystkimi elementami cyklu życia produktu, od pomysłów po wdrożenie i wieloletnie utrzymanie. Dla przykładu zapewnieniem niezawodności produktów w technologiach 2G i 3G zajmujemy się ponad dwóch dekad.
Ericsson określa się jako firmę inżynierską. Czym dla Ciebie jest to podejście inżynierskie?
Inżynierowie i specjaliści techniczni są sercem firmy. To oni odpowiadają za rozwój, testowanie i wdrażanie rozwiązań. Metodyczne podejście do problemów, czyli takie dążenie do zrozumienia wielu perspektyw, ale też analityczne myślenie i praktyczność – to cechy, które wpisałbym do określenia “inżynieryjne podejście”. Warto wiedzieć, że mamy je “wpisane” w DNA, a dokładniej w osobie Larsa Magnusa Ericssona, który w 1876 roku zainteresował się telekomunikacją i postanowił otworzyć własny zakład produkujący telefony.
Co sprawia, że pracownicy nie czują się jak mały element dużej układanki w globalnej firmie?
Stale uświadamiamy pracownikom, że ich praca jest ważna i ma przełożenie na całą organizację. Nawet jeśli wydaje się, że wykonujemy niewielką rzecz w skali całej firmy – ma ona wpływ na konkretne rozwiązanie, z którego korzystają miliony ludzi na całym świecie. Dlatego trzeba pokazywać pracownikom, że ich praca jest częścią całości jednocześnie podkreślając wagę i istotę każdego najmniejszego kawałka. To poczucie, że wszyscy razem, niemal 100 tys. pracowników, dążymy do spójnego jednego celu, bardzo motywuje, szczególnie, że tym celem zdefiniowanym na poziomie całej firmy jest tworzenie połączeń, które umożliwiają osiągnięcie tego, co wydawało się niemożliwe.
Z perspektywy inżyniera programisty to jest Twoim zdaniem lepsza sytuacja, kiedy się odpowiada za tworzenie i utrzymywanie, a nie tylko wykonywanie poleceń?
Praca w takim modelu wiąże się z poczuciem autonomii, która jednocześnie daje poczucie sprawczości. Każdy z pracowników może powiedzieć, że teraz to on odpowiada za to, co tutaj zrobimy. Ma to przełożenie na to, co chcemy dostarczyć do klienta.
Jaki cel przyświeca firmie Ericsson w Polsce?
Celem R&D w Polsce jest realizacja strategii Ericssona w obszarze produktowym, w którym funkcjonujemy, czyli zarówno w dostępowej sieci radiowej, jak i w sieci szkieletowej. Zarządzający Ericssonem ustalili cele strategiczne organizacji, a my realizujemy część dotyczącą R&D. Oprócz celów biznesowych mamy cele wewnętrzne. Przykładem jest dbanie o zadowolenie pracowników z ekosystemu wewnętrznego w jakim funkcjonują, z narzędzi i środowiska pracy jakiego używają. Nasza organizacja przykłada temu sporą uwagę, więc jest to cel, o którym wiedzą wszyscy w firmie.
Jakie plany na przyszłość ma Ericsson? Jak te plany odnoszą się do Polski?
Ericsson będzie konsekwentnie realizował strategię na najbliższe lata. Częścią tej strategii jest dalszy rozwój 5G i funkcjonalności 5G Advanced, w której polskie zespoły mają swój udział. Pracujemy także nad siecią 6G, choć jest ona jeszcze w fazie wstępnych badań i konceptualizacji… Oczekuje się, że 6G przekroczy prędkości osiągane przez 5G, potencjalnie osiągając prędkości rzędu terabitów na sekundę. To połączone z jeszcze mniejszymi opóźnieniami może umożliwić nowe zastosowania, takie jak zaawansowana rzeczywistość rozszerzona i holograficzne telekonferencje.
Innym ważnym aspektem 6G ma być szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji (AI), która będzie jeszcze bardziej zintegrowana z siecią, zarządzając i optymalizując operacje sieciowe w czasie rzeczywistym. AI będzie także wspierać automatyzację i inteligentne zarządzanie zasobami sieciowymi. Nad zastosowaniem zaawansowanej sztucznej inteligencji w sieciach 5G pracujemy już dzisiaj. Wszystko po to, by technologia, z której korzystają miliony użytkowników, wyprzedzała ich oczekiwania.
Rafał Wiendlocha. Head of Site Operations w Ericsson. Doświadczony lider w dziedzinie projektowania produktów software’owych, skupiający się na definiowaniu strategicznych kierunków dla działu Badań i Rozwoju (R&D) w Polsce. Obecnie, zajmuje stanowisko Head of Site Operations, gdzie odpowiada za rozwijanie i wdrażanie strategii operacyjnej dla polskiego oddziału. Wcześniej, pełnił funkcję Szefa Grupy Produktów i Rozwoju dla technologii 2G i 3G, zarządzając produktami i projektami na terenie Polski, Chin, Chorwacji i Indii, zapewniając terminowe dostawy oprogramowania o wysokiej jakości, a także skuteczne budowanie organizacji pod kątem optymalizacji i wypracowywania synergii między produktami.