Testowanie to zajęcie dla osób ciekawskich, nielubiących nudy. Wywiad z Anną Salitą
Testowanie to na pewno zajęcie dla osób chcących się nieustannie rozwijać i uczyć. Dla tych, którzy z jednej strony chcą, żeby było dynamicznie, ale potrafią też przysiąść i skupić się na szczegółach — uważa Anna Salita, Senior QA Engineer w intive.
Spis treści
Cześć Aniu! 🙂 Co sprawiło, że wybrałaś testowanie?
Cześć 🙂 Właściwie to trochę testowanie znalazło mnie 😉 Byłam zmęczona moją poprzednią pracą jako redaktor w wydawnictwie, gdzie w sumie również szukałam błędów, tyle że językowych. Jednak bardzo brakowało mi dynamiki i nowych obszarów do nauki. Przeniosłam się do firmy produktowej z wizją pracy w marketingu, ale zaczęłam od szkolenia użytkowników aplikacji, nad którą ta firma pracowała. Ostatecznie bardzo mnie to wciągnęło. Zespół potrzebował testera i właściwie to dzięki developerom postanowiłam na serio zająć się testowaniem.
Czym dokładnie zajmujesz się w pracy na co dzień?
W aktualnym projekcie testuję manualnie aplikacje mobilne oraz backend, a także piszę testy automatyczne. Aplikacja służy do obsługi urządzeń, więc jest to tym bardziej ciekawe i wymagające, gdyż dochodzą zmienne związane z firmware’em urządzeń czy chmurą. To wszystko sprawia, że na co dzień nie sposób się nudzić 😉
Komu można polecić testowanie?
Testowanie to na pewno zajęcie dla osób ciekawskich, nielubiących nudy, chcących się nieustannie rozwijać i uczyć. Dla tych, którzy z jednej strony chcą, żeby było dynamicznie, ale potrafią też przysiąść i skupić się na szczegółach.
Pracujesz głównie w Pythonie. Jak oceniasz tę technologię? Łatwo się jej nauczyć?
Przygodę z automatyzacją zaczynałam w Javie, ale zanim ją opanowałam, zdążyłam zmienić projekt. Życie w software housie 😉 W aktualnym projekcie wszystkie testy mamy w Pythonie, więc siłą rzeczy musiałam chwilowo zapomnieć o Javie i nauczyć się nowego języka. W pewnym sensie jest łatwiejszy, ale z drugiej strony to, czego zdążyłam się już nauczyć, a nie byłam jeszcze w tym biegła, trochę przeszkadzało, bo ciągle porównywałam oba języki.
Myślisz, że Python to wciąż dobry wybór na przyszłość? Czy ten język będzie jeszcze używany przez najbliższe lata?
Python jest cały czas rozwijanym językiem. Najnowsza wersja 3.11.4 wyszła w czerwcu tego roku. Nadal uważa się, że próg wejścia dla tego języka jest niski. Na plus jest również jego elastyczność i możliwość zastosowania w wielu obszarach, jak analiza danych, AI, web development czy szeroko pojęta automatyzacja. Dlatego wydaje się mieć przed sobą przyszłość.
Jak wygląda Twój typowy dzień pracy?
Dzień zaczynam od kawy 😉 Następnie przeglądam taski na boardzie i jeśli nie ma nic bardzo pilnego, to lubię jeszcze przed daily (które mamy po 10) siąść do automatów. To jest czas, gdy zespołowe życie dopiero się powoli budzi i jest szansa na spokojną, nieprzerwaną pracę i skupienie. Bywają dni, że tych spotkań jest sporo. Trzeba też poświęcić czas na przygotowanie się, np. do refinementów, to zdecydowanie zwiększa efektywność spotkań. Potem przychodzi czas na retesty bugów, testy nowych ficzerów, code review czy pisanie test case’ów. Jeśli akurat jesteśmy w trakcie release’u to ten dzień wygląda bardziej monotonnie, bo jednak jesteśmy skoncentrowani na procesie release’owym i wtedy np. pisanie nowych testów automatycznych odkładamy na bok.
Opowiedz, proszę, o swoim największym wyzwaniu zawodowym, jakie do tej pory miałaś okazję zrealizować.
Jak do tej pory chyba największym wyzwaniem były testy aplikacji webowej, zbierającej pomiary z zewnętrznych urządzeń. Aplikacja służyła do monitorowania ochrony katodowej rurociągów. Byłam wtedy juniorem, który musiał nie tylko zrozumieć świat IT, ale poznać podstawy ochrony antykorozyjnej (mały powrót do fizyki) oraz działanie urządzeń telepomiarowych.
Co najbardziej podoba Ci się w intive — firmie, w której obecnie pracujesz?
Można mówić o benefitach, biurze, pracy zdalnej, ale tak naprawdę najważniejsi dla mnie w pracy są ludzie. To oni tworzą firmę. I nie chodzi tu tylko o super ekipę z projektu czy wspaniałych ludzi z biura w Poznaniu, ale mam szczęście do spotykania w całej firmie ludzi podobnie myślących, z pasją, z zajawkami i poczuciem humoru.
Jak widzisz swoją zawodową przyszłość? W jakich kierunkach chciałabyś się dalej rozwijać?
Zdecydowanie priorytetem dla mnie jest zdobywanie dalszego doświadczenia w obszarze automatyzacji testów. Chciałabym też znaleźć więcej czasu na testy API, bo zawsze mnie do tego ciągnęło. A przy okazji trochę test managementu, bo nawet prywatnie uwielbiam tworzyć listy to do, rozplanowywać zadania i ulepszać procesy, tworzyć strategie.
Na koniec chciałabym podpytać Cię o girl.js. Opowiesz coś więcej o tej inicjatywie i Twoim udziale w niej?
Miałam okazję brać udział w dwóch tego typu inicjatywach, czyli właśnie w girls.js oraz DareIT. Każda inicjatywa, która zachęca dziewczyny do nauki, rozwoju i próbowania swoich sił w świecie IT, szukania w nim swojego miejsca, jest mi naprawdę bliska. Jeśli jakoś mogę dołożyć swoją cegiełkę, żeby wesprzeć dziewczyny i podzielić się swoim doświadczeniem, to chętnie to robię. Sama zmieniałam branżę, będąc mamą, będąc dziewczyną i teoretycznie będąc humanistką, więc wydaje mi się, że rozumiem sporo problemów czy wątpliwości. Teraz w domu mam już nastolatki, więc jest mi zdecydowanie łatwiej wygospodarować dodatkowy czas na rozwój. Jest też trochę taka forma podziękowania, bo na swojej drodze do IT miałam wspaniałe dziewczyny (panowie też byli 😉 ), które mnie wspierały.
Wspierałaś także program stażowy w intive. Na czym polegała Twoja rola tutaj oraz komu poleciłabyś taki staż?
Program Patronage prowadzony przez intive to świetne rozwiązanie dla osób, które już czegoś zdążyły się nauczyć, ale nie miały okazji zdobyć doświadczenia komercyjnego. W stażu biorą udział osoby zainteresowane różnymi technologiami, dzięki czemu jesteśmy w stanie stworzyć zespół, który pracuje nad konkretnym projektem, jak najbardziej zbliżonym do tych komercyjnych, jak np. platforma VOD itp. Dzięki temu jest to nauka nie tylko testowania/kodowania, ale również pracy w SCRUM-ie i pracy zespołowej. Opiekując się zespołem QA, jako leaderzy, staraliśmy się nie tylko przekazać wiedzę teoretyczną, ale przede wszystkim trenować ten praktyczny aspekt i wdrażać teorię w życie.
Ania Salita. Senior QA Engineer, intive. Na co dzień zajmuję się testowaniem aplikacji mobilnych, backendu oraz automatyzacją w Pythonie. Po godzinach lubię ubłocić się w off roadzie, spać w namiocie i pływać. Gdy nie rozmawiam o testowaniu, to godzinami mogę opowiadać o podróżach i fotografii.
Zdjęcie główne pochodzi z Unsplash.com.