Zadania rekrutacyjne w IT – hot or not? Perspektywa HR
Pair programming, live coding, quick problem solving, code review, a nawet zadanie domowe to frazy budzące spore emocje wśród kandydatów IT. Pozytywne czy negatywne? Zdarza się, że kandydat rezygnuje z udziału w procesie rekrutacyjnym, jeżeli na etapie technicznym pojawia się zadanie. Wiele razy słyszałam, że “przecież mamy CV oraz link do Githuba, i tam wszystko jest”. Z tym że, no właśnie, nie wszystko…
Załóżmy, że na proces rekrutacji składa się spotkanie z rekruterem, a później z team leaderem zespołu. Nie ma zadania. Jest rozmowa na temat projektów i wyzwań w codziennej pracy, sprawdzenie wiedzy teoretycznej. Kandydat_ka wypada świetnie, dołącza do zespołu. Po okresie onboardingu pojawiają się jednak realne problemy, z którymi nowy pracownik nie jest w stanie sobie poradzić, bo brakuje mu lub jej wiedzy praktycznej. Zaczyna rozglądać się za nową pracą – sytuacja jest niekorzystna dla obu stron, a można przecież tego uniknąć.
Naprawdę często zdarza się, że kandydat_ka z wieloletnim doświadczeniem i świetnym CV, po etapie technicznym został_a oceniona_y jako mocny… junior. Bywa też tak, że kandydat_ka widząc zadanie, rezygnuje z rekrutacji (lub się po prostu rozłącza i znika), co oszczędza czas zarówno osoby rekrutującej, jak i kandydata_ki.
Oczywiście zadanie, aby spełniało swoją funkcję, powinno być dostosowane do poziomu stanowiska. Kandydat_ka na seniora nie może otrzymać zadania, które weryfikuje wiedzę podstawową.
Spis treści
Wartość także dla kandydatów
Rekrutacja uwzględniająca zadanie daje firmie możliwość sprawdzenia kandydata_ki “w akcji”, oceny sposobu myślenia, podejścia do rozwiązania problemu, sposobu komunikacji. To zdecydowanie zwiększa szansę na zatrudnienie odpowiedniej osoby, a kandydatom znaleźć odpowiednie miejsce.
Jaka powinna być forma takiego zadania? Zgadzam się z tym, że zadania rekrutacyjne, które kandydat_ka dostaje do zrobienia w domu, wydłużają proces rekrutacji i niewiele wnoszą, ponieważ firma nie widzi, jak pracuje, z czym ma problem i jak go rozwiązał_a. Poza tym programista_ka może nie mieć czasu na zrobienie takiego zadania.
Natomiast rozmowa techniczna (która i tak jest nieodłącznym elementem rekrutacji IT) połączona z pair programmingiem czy live codingiem, może przynieść korzyść obu “stronom”. Przede wszystkim taki proces daje kandydatowi_ce możliwość sprawdzenia, z jakimi wyzwaniami będzie mierzył_a się w pracy, na jakim poziomie są przyszli współpracownicy, a także, bardzo istotna kwestia, wspólne rozwiązywanie problemu pozwala lepiej się poznać. Można powiedzieć, że jest to taka próbka przyszłej współpracy.
Odpowiednia komunikacja
Proces rekrutacyjny nie tylko weryfikuje, czy kandydat sprawdzi się w firmie, lecz także programista_ka sprawdza, czy jest to miejsce, w którym będzie czuł_a się dobrze. I zdecydowanie może to ocenić już na etapie rekrutacji! Istotne jest więc, aby zadbać o dobrą komunikację, przekazać informacje o procesie już na samym początku – ile etapów, z kim będą spotkania, jak długo potrwają, no i czy przewidziane jest zadanie.
Pamiętam, jak kilka lat temu brałam udział w procesie rekrutacyjnym, w którym po wstępnej rozmowie telefonicznej zostałam zaproszona na spotkanie. Byłaby to pierwsza “poważna” praca po studiach, więc bardzo podekscytowana, ale i zestresowana, jechałam na rozmowę. Jakież było moje zdziwienie, gdy po dotarciu na miejsce (spotkanie było w hotelu), okazało się, że oprócz mnie jest jeszcze dziewięć osób i będziemy mieć sesję assesment center, o której żadne z nas nie wiedziało… Raczej nikt nie chciałby zostać postawiony w takiej sytuacji.
Dlatego właśnie bardzo ważne jest, aby kandydat otrzymał komplet informacji, a także feedback po spotkaniu. Poświęca nam swój czas, więc niezależnie od wyniku, niech ten proces rekrutacyjny będzie dla niego wartościowy. Warto także zadbać o dobrą atmosferę w trakcie spotkania, żarty na rozluźnienie są zawsze mile widziane.
HOT czy NOT?
Dla strony rekrutującej na pewno “hot” – zdecydowanie zadanie pomaga zweryfikować wiedzę techniczną kandydata_ki na bazie realnego problemu, a nie tylko w teorii. Dla programisty_ki, jeżeli otrzyma feedback niezależnie od wyniku rekrutacji, też może być “hot”.
Decydując się jednak na włączenie zadania w proces rekrutacyjny, trzeba liczyć się z konsekwencjami – będą kandydaci, którzy z tego powodu zrezygnują. Moim zdaniem jednak jest to ryzyko, które warto podjąć.
_
Niedawno opublikowaliśmy artykuł ekspercki o podobnym tytule, ale z perspektywy programisty. Sprawdź, czy jego zdaniem zadania rekrutacyjne są potrzebne w branży IT.