Joe Biden naciska na powrót neutralności sieci
Ameryka stawia kolejny krok w celu przywrócenia neutralności sieci. Prezydent Joe Biden podpisał duże zarządzenie wykonawcze, które ma na celu zwiększyć konkurencyjność w amerykańskiej gospodarce. Stosowne decyzje uniemożliwią poszczególnym dostawcom wykonywania selektywnego blokowania i spowalniania ruchu internetowego na terenie kraju.
9 lipca bieżącego roku amerykański prezydent Joe Biden wykonał kolejny krok ku temu, aby przywrócić neutralność sieci. Dzięki podpisaniu specjalnego zarządzenia wykonawczego, amerykańscy dostawcy będą posiadali mniejsze możliwości w zakresie blokowania lub spowalniania ruchu internetowego. Biden polecił federalnym regulatorom rozważenie przywrócenia zasad net neutrality, które zostały pierwotnie przyjęte za kadencji Baracka Obamy, a później zniesione w 2017 roku przez Donalda Trumpa.
Polityczny impas trwa
Nowe rozporządzenie wykonawcze podpisane przez Joe Bidena zawiera w sobie kilka postanowień dotyczących neutralności sieci. Większość z nich została wycofana przez FCC i FTC podczas rządów poprzedniej, amerykańskiej administracji podlegającej pod Donalda Trumpa.
W jakich obszarach Biden chce przywrócić zasady?
Większość proponowanych zmian dotyczy między innymi zakazu dla pobierania niesprawiedliwych oraz odgórnie nieuzasadnionych opłat za wcześniejsze rozwiązanie umów dotyczących łączności internetowej. Konsumenci w USA mieliby ponownie posiadać możliwość łatwiejszego zmiany dostawcy usług. Amerykanie mogliby także skuteczniej wybierać interesujące ich pakiety.
FCC miałoby również przywrócić specjalne etykiety oraz oznaczenia, które zapewniałyby dostawcom ustandaryzowany format do wyświetlania najważniejszych danych powiązanych z konkretnym abonamentem. W skład etykiety wchodziłyby takie informacje, jak: cena za usługę, potencjalny miesięczny limit danych, czy też szczegóły dotyczące samej wydajności połączenia. Etykiety powiązane z usługami działałyby podobnie do tych, które można spotkać na klasycznych produktach spożywczych.
Przykład jednej z nich możecie zobaczyć poniżej:
Czym jest neutralność sieci?
Neutralność sieci to zasada, zgodnie z którą dostawcy usług internetowych oraz rządy nie mogą nakładać żadnych ograniczeń związanych z dostępem użytkowników do internetu. Korzystając z braku neutralności sieci, wybrani dostawcy mogą bezproblemowo priorytetyzować szybkość transferu na danych stronach lub ograniczać jego prędkość w przypadku konkretnych usług – tym samym bardzo mocno wpływając na konkurencję. Taka sytuacja rodzi cały szereg patologii, na których finalnie traci użytkownik oraz osoba płacąca na co dzień za dostęp do internetu.
Brak neutralności sieci faworyzuje korporacje oraz usługodawców, którzy tym samym zyskują możliwość oferowania różnych świadczeń – w zależności od ceny czy docelowej przepustowości połączenia.
Nowe zarządzenia wykonawcze podpisane przez Joe Bidena mogą przywrócić uzyskanie równego dostępu do informacji oraz swobodnego korzystania z internetu, niezależnie od pakietu czy ponoszonej przez użytkownika opłaty.
Nadchodzą ciężkie czasy i mnóstwo pracy dla amerykańskiego FCC. Jeśli neutralność sieci zostanie przywrócona, Agencja będzie musiała zająć się nie tylko wzrastającymi cenami za połączenie, ale również przyjrzeć się ostatnim spadkom inwestycji w łącza szerokopasmowe na terenie USA.
fot. Unsplash. com / źródło: QZ