Jak wygląda praca w branży e-commerce? Odpowiadają specjaliści z Divante
Czy warto pracować w e-commerce? Jak wygląda ścieżka kariery w tej branży? Jak wygląda praca w Divante? Tak wiele pytań i… tak wiele odpowiedzi od specjalistów! Sprawdź live Just Go Inside z Divante, podczas którego rozmawialiśmy z Markiem Ukleją i Bartoszem Picho.
Branża e-commerce rośnie jak na drożdżach. Widać to na przykładzie Divante – jednego z największych partnerów rozwiązań e-commerce. Na jego pokładzie jest już blisko 250 osób, a zespół wciąż się powiększa. O tym, jak wygląda praca w e-commerce i jak działa Divante opowiadali Marek Ukleja oraz Bartosz Picho – Engineering Directorzy z wieloletnim stażem.
Spis treści
Od programisty do leadera
– Nie wiem, kiedy minęło te siedem lat. W pierwszym roku mojej pracy świat e-commerce wyglądał zupełnie inaczej – mówił w rozmowie Bartosz Picho. – Z Markiem wybijamy się ponad przeciętną, jeżeli chodzi o czas w jednej firmie. Pokazuje to też, jak e-commerce mocno się rozwija, to, że przez tak długi okres nadal jesteśmy w stanie znaleźć coś, co jest dla nas interesujące, co nas rozwija i co możemy dalej robić, żeby po prostu rozwijać naszą ścieżkę kariery – dodał Bartosz Picho.
Ścieżki Bartosza i Marka skrzyżowały się w Divante, kiedy przechodzili z działu IT na stanowiska kierownicze. Bartek pracował jako backend developer, z kolei Marek zajmował się częścią frontendową. Chociaż na samym początku e-commerce opierał się głównie na Magento, z czasem zaczęło pojawiać się mnóstwo alternatyw, a Divante… rosło w błyskawicznym tempie.
– Jak firma zaczęła rosnąć, to mi przybywało obowiązków. Coraz mniej kodu, coraz więcej rzeczy administracyjnych, rekrutacja, sprzedaż, zarządzanie zespołem, przydział do projektów, tego typu rzeczy – opowiada Marek Ukleja.
– Zaczynałem jako Backend Developer w jednym z naszych flagowych projektów. Rozwijałem się jako Senior Backend Developer. Później zostałem liderem projektu, a następnie objąłem stanowisko Technology Leadera, odpowiedzialnego za technologię Magento – przytacza swoją ścieżkę Bartosz.
Zróżnicowany stack i open source
E-commerce przebył długą drogę. Od Magento, w którym programiści byli zakopani w PHP po łokcie, aż do m.in. platformy commercetools, obecnie stosowanej w Divante. I chociaż firma nadal szuka chociażby PHP Developera czy Magento Developera, nie brakuje ofert dla programistów posiadających w jakimś stopniu doświadczenie z Node JS.
– Nowe platformy e-commerce sprawiają, że mamy zupełnie inne podejście do developmentu. Prosty przykład – Magento – stack technologiczny oparty na języku PHP, a kolejna platforma commercetools jest oparta na zupełnie innym stosie technologicznym – Node.Js, JavaScript, Serverless, itd. – opowiada Bartosz.
Będąc w temacie wykorzystywanych technologii, warto wspomnieć o tym, że Divante mocno stawia na rozwiązania open source. Podczas wywiadu rozmawialiśmy o frontendowym Vue Storefront – open source’owym projekcie współtworzonym przez firmę. – To na pewno ciekawe rozwiązanie dla programistów, bo open source pozwala zaistnieć w tej społeczności, zrobić coś nie tylko dla siebie, nie tylko dla klientów, ale też po prostu dla społeczności (…) Dzięki temu, że tworzyliśmy Vue Storefronta, byliśmy na różnych konferencjach. Różni klienci o nas usłyszeli – wspomina Marek.
Duże i małe projekty
Od stosu technologicznego przechodzimy wprost do projektów, jakie realizuje na co dzień Divante. Firma na koncie ma ich już ponad 300. Wśród tych obecnych znajdują się niewielkie przedsięwzięcia, w których realizację zaangażowanych jest kilku developerów. Nie brakuje jednak ogromnych projektów, w które angażują się kilkunastoosobowe zespoły.
– Mocno zmieniliśmy rynki, z którymi współpracujemy. Początkowo Divante pracowało wyłącznie z polskimi klientami. W ostatnich latach coraz więcej pracujemy dla klientów zagranicznych, głównie z zachodniej Europy, ze Stanów Zjednoczonych, Kanady. To są duże firmy, czasami takie brandy światowe, o których wszyscy słyszą – podsumowuje Marek.
Więcej o pracy i karierze w Divante dowiecie się z naszej rozmowy.