Internauci zaczynają dbać o swoją prywatność? DuckDuckGo bije rekordy!

Po feralnej decyzji WhatsAppa o wystawieniu swoim użytkownikom ultimatum: albo przyjmujecie nasz regulamin, albo nie korzystajcie z aplikacji, wielu internautów zaczęło masową migrację na inne, bezpieczniejsze komunikatory. Ale to nie jedyna dobra wiadomość z zakresu prywatności. DuckDuckGo, dbająca o bezpieczeństwo wyszukiwarka internetowa pochwaliła się, że z roku na rok rośnie jej popularność, a w 2020 udało im się nawet przebić barierę 100 milionów wyszukiwań na dobę.

Zobacz też

News Groźna luka WhatsAppa i Telegrama. Ktoś może podmienić Twoje zdjęcia

Bezpieczeństwo w sieci nowym trendem?

– Jesteśmy jedną z firm należących do Facebooka. Jako jedna z firm należących do Facebooka, WhatsApp otrzymuje informacje od innych firm do niego należących oraz udostępnia im informacje – mogliśmy wyczytać w komunikacie dotyczącym zmiany polityki prywatności w WhatsApp.

I choć na pierwszy rzut oka nie brzmi to groźnie, to w rzeczywistości dla firmy skończyło się fatalnie. Dotychczas, mimo że WhatsApp należy do Facebooka, aplikacja dawała użytkownikom wybór: mogli zdecydować, czy ich dane trafią do firmy matki, czy nie. Jednak wraz ze zmianami, które w życie wejdą 15 maja (pierwotnie miały wejść 8 lutego), WhatsApp zastrzega sobie prawo do udostępniania danych swoich użytkowników całej rodzinie firmy Zuckerberga. Reakcja internautów nie mogła być inna. Zaczęli masowo migrować na inne platformy.

– Być może jesteśmy świadkami największej cyfrowej migracji w historii ludzkości – napisał CEO Telegrama, jednego z bezpieczniejszych komunikatorów w sieci. Pochwalił się także, że do Telegrama dołączyli także światowi dowódcy, jak prezydent Brazylii i Turcji. Wcześniej korzystali z niego przedstawiciele władz kilku innych państw m.in.: Etiopii, Francji, Izraela, Meksyku, Singapuru, Tajwanu, Ukrainy i Uzbekistanu. Ponadto, krótko po zmianach w WhatsAppie komunikator przekroczył 500 milionów aktywnych użytkowników.

Oferty pracy z

Signal notuje imponujący wzrost popularności

Jednym z beneficjentów całego zamieszania związanego z nową polityką prywatności WhatsAppa został także Signal. Komunikator uważany jest za jedną z najkorzystniejszych platform pod względem zbierania danych o użytkownikach i coraz szersze grono internautów ma okazję się o tym przekonać. Twórcy aplikacji pochwalili się, że w ujęciu tygodniowym zanotowali 4200% wzrostu liczby zainteresowanych nim osób oraz ponad 50 milionami pobrań na Google Play.

How it started vs how it's going 😅 pic.twitter.com/ERiFpZUz6c

— Signal (@signalapp) January 14, 2021

DuckDuckGo rośnie w siłę. Ponad 100 milionów wyszukiwań na dobę

Podobny trend można zauważyć również w świecie wyszukiwarek. Chociaż ciężko mówić w tym przypadku o zdeklasowaniu Google’a, to warto zwrócić uwagę, że alternatywa dla technologicznego giganta ma się dobrze. Stawiający na prywatność użytkownika DuckDuckGo pobił niedawno rekord popularności. W całej swojej dwunastoletniej historii wyszukiwarka po raz pierwszy zanotowała więcej niż 100 milionów wyszukiwań na dobę.

I wszystko wskazuje, że nie jest to jednorazowy skok. Przez kilka lat da się zauważyć, że regularnie pnie się w górę względem popularności. Jest to widoczne w szczególności na przestrzeni ostatnich trzech lat.

Ponadto, jak donosi BleepingComputer, DuckDuckGo odnotował wzrost średnich dziennych wyszukiwań o 62% w 2020 roku, względem poprzedniego. Na chwilę obecną, w styczniu 2021 roku wyszukiwarka otrzymuje średnio 90 milionów zapytań dziennie.

DuckDuckGo to wyszukiwarka, która buduje swój indeks wyszukiwania przy użyciu własnego robota DuckDuckBot, indeksowania Wikipedii i za pośrednictwem partnerów, takich jak Bing. To, co wyróżnia ją na tle konkurencji to fakt, że nie śledzi osób z niej korzystających w celu tworzenia profilu użytkownika, ani udostępniania jakichkolwiek danych osobowych lub identyfikacyjnych firmom zewnętrznym. Dodatkowo firma nie śledzi historii szukanych haseł.

Czym wyszukiwarka zasłużyła sobie na taką popularność? Wszystko wskazuje na to, że wśród internautów rośnie świadomość tego, co dzieje się z ich danymi w sieci. Użytkownicy coraz częściej zwracają uwagę na to, jak bardzo ich dane są wykorzystywane przez niektóre firmy, przez co przychylniejszym okiem patrzą na wszelkiego rodzaju alternatywy. Wpływ na mogły mieć także ostatnie zmiany w polityce prywatności WhatsAppa.

– Wydaje się, że niedawne ogłoszenie polityki prywatności Facebook/WhatsApp miało pewien wpływ na zwiększenie liczby wyszukiwań, podobnie jak skłoniło ludzi do korzystania z alternatywnych komunikatorów, takich jak Signal. Widzieliśmy to już wcześniej. Kiedy pojawia się poważny problem prywatności, notujemy wzrost korzystania z naszej wyszukiwarki – wyjaśnił DuckDuckGo.

Zobacz też

News Ultimatum WhatsAppa. Albo oddasz swoje dane Facebookowi, albo przestań korzystać z aplikacji

Zdjęcie główne artykułu pochodzi z duckduckgo.com.