Nie żyje twórca DirectX. Buntownik odmienił branżę gier komputerowych
Zmarł Eric Engstrom, amerykański inżynier oprogramowania, który pracując w Microsofcie wraz z Alexem St. Johnem i Craigiem Eislerem był odpowiedzialny za rozwój DirectX. Powyższa trójka znana była w firmie jako “Beastie Boys” ze względu na swoją buntowniczą naturę. To właśnie im zawdzięczamy to, jak w obecnym kształcie wyglądają gry wideo na komputerach i konsolach.
DirectX to zestaw interfejsów programowania aplikacji (API), które umożliwiają komputerowi rozpoznawanie i uruchamianie gier korzystających z możliwości graficznych komputera. W latach 90. była to fundamentalna technologia do rozwoju sprzętu graficznego 3D, która miała zjednoczyć rozproszony wówczas rynek gier wideo. Ale zanim została wprowadzona w życie, przeszła krętą i burzliwą drogę. Engstrom i jego przyjaciele, musieli zmierzyć się ze sceptycznym podejściem do branży gier w firmie i dobitnie przekonać Microsoft do inwestycji w tę technologię.
Spis treści
Początki DirectX. Historia Erica Engstroma
Engstrom urodził się 25 stycznia 1965 roku i dorastał w Oroville w stanie Waszyngton, małym miasteczku w pobliżu granicy z Kanadą. Jego ojciec miał sklep z butami, siodłami i wszelkiego rodzaju “kowbojskim” sprzętem. W trakcie swojej młodości często mu pomagał, obsługując klientów i choć nienawidził przekonania, że “klient ma zawsze rację”, to traktował swoją pracę jako wyzwanie – Ludzie są nieprzewidywalni – mówił. – Więc lubię, jak uda mi się znaleźć sposób, by się z nimi porozumieć.
W późniejszym okresie pracował dorywczo i nauczył się programowania, zarabiając jako niezależny programista. Czasami musiał się nawet podejmować pracy w myjni samochodowej. Kiedy miał około 20 lat znajomy namówił go aplikowania do Microsoftu, gdzie dostał krótkoterminową umowę o pracę w zakresie obsługi klienta. Po tym krótkim epizodzie dostał propozycję przedłużenia umowy w Microsofcie lub przejścia do Data I/O Corp., gdzie zaoferowano mu wyższe wynagrodzenie. Skorzystał z opcji drugiej i jak wspominał później: “To był pierwszy raz, kiedy straciłem 10 milionów dolarów – i niestety nie ostatni”.
Do Microsoftu wrócił w 1991 roku i pracował w dziale dostarczającym narzędzia techniczne dla programistów jako dyrektor generalny. Poznał wtedy Eislera i St. Johna, którzy przekonali go do pracy nad technologią do gier. Początkowo był wobec niej zdystansowany, gdyż sam za grami nie przepadał. Dopiero kiedy poznał, jak spora jest branża gier, zaczął do projektu podchodzić bardziej entuzjastycznie. Prace nad powstającym DirectX powyższa grupa nazwała Projektem Manhattan ze względu znaczenie przedsięwzięcia, ale także jego ściśle tajną naturę.
Beastie Boys w Microsofcie
Pomimo wielkich ambicji, Beastie Boys (nazwane tak ze względu na buntowniczą naturę trio) zderzyło się ze ścianą. Kierownictwo Microsoftu uznało, że prawdopodobieństwo, że Windows 95 będzie realną platformą do gier jest niskie. Doszło nawet do sytuacji, gdy jeden z wiceprezesów, Brad Silverberg musiał walczyć o to, aby wspomniana trójka utrzymała zatrudnienie w firmie – tak mocno forsowali swój projekt.
Engstrom, aby dowieźć produkt do końca, musiał potajemnie zatrudniać programistów, którzy byliby w stanie poświęcić się sprawie. Ostatecznie DirectX zadebiutował w 1995 roku, umożliwiając twórcom gier pisanie oprogramowania zgodnie z jednym standardem. To znacznie wyróżniło Microsoft na tle konkurencji i otworzyło rynek gier na PC.
Spuścizna Beastie Boys
Działania Beastie Boys zapisały się w historii pod nazwą “filozofii Wikingów”, która polegała na forsowaniu projektu bez względu na panującą w firmie biurokrację. Pełną historię Erica Engstroma, Craiga Eislera i Alexa St. Johna można poznać w książce Michaela Drummona pt. “Zdrajcy Imperium jak trzech wojowników Microsoftu rozpętało rewolucję za murami fortecy”.
Engstrom zmarł w wieku 55 lat w Szwedzkim Centrum Medycznym w Seattle w wyniku komplikacji po wypadku, jakiego doznał w laboratorium. Alex St. John pobrał jego próbkę krwi i DNA, które będzie przechowywać w laboratorium kriogenicznym.
– Eric Engstrom będzie żył wiecznie – powiedział Alex.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi z YouTube.com. O tym, jak znajomi wspominają Erica, przeczytać możecie tutaj.