Jak wygląda rekrutacja do The New York Times? Polscy Programiści na Świecie
Jaką radę dalibyście osobom, które chcą aplikować do firm, w których pracujecie? To jedno z pytań zadanych przez Michała Filę, prowadzącego live stream z Krzysztofem Zabłockim, głównym programistą iOS w The New York Times. W rozmowie uczestniczył także Sebastian Szczesik z Ericsson.
Rekrutacja do The New York Times
Wielu oglądających live stream zaciekawiło na pewno to, jak wygląda rekrutacja do The New York Timesa. – Zazwyczaj proces rekrutacji jest podzielony na pięć etapów. Pierwszy odbywa się przez telefon i jest sprawdzeniem komunikatywności kandydata. Drugi polega na wysłaniu zadania rekrutacyjnego, nie dłuższego niż na dzień pracy – powiedział nam Krzysztof Zabłocki.
Za pomocą zadania rekrutacyjnego sprawdza się sposób myślenia i strukturę kodu jaki tworzy. Ten zostaje oceniony przez zazwyczaj dwie osoby. – Jeżeli nam się podoba to zapraszamy do dalszego procesu, a dokładniej na kilka rozmów rekrutacyjnych z wieloma, różnymi osobami. Rozmawiamy o kulturze pracy, o komunikacji, ale także o technicznych kwestiach – dodał.
Ostatnia rozmowa odbywa się między managerem, który będzie współpracował z nowym pracownikiem. Następnym krokiem jest wewnętrzne spotkanie wszystkich prowadzących rozmowy, by mogli podzielić się spostrzeżeniami na temat kandydata (we wskazanych wyżej tematach). W ten sposób podejmuje się decyzję o zatrudnieniu bądź nie danej osoby.
Rady dla juniorów
Jakimi radami dla poszukujących pracy mogliby podzielić się Krzysztof i Sebastian, z którymi rozmawialiśmy?
– Nie jestem fanem pisania kodu podczas interview, uważam, że to stresujące. Nie mamy strasznych trudnych pytań dot. iOSa. Bardziej interesuje mnie to, czy łaknie wiedzy, chce się uczyć. Jeżeli nie jest wyjadaczem technologicznym, ale ma zajawkę, to znajdzie miejsce u nas, bo jestem w stanie nauczyć go wielu rzeczy – odpowiedział na tytułowe pytanie Krzysztof Zabłocki.
Sebastian Szczesik, Senior Software Developer w Ericsson, uważa, że kluczowe jest bycie sobą, bo to obroni się zawsze. – W momencie, kiedy szukasz pracy, która zajmie część Twojego życia, nie ma co udawać. Gdy podczas 40 minut rozmowy będziesz udawał kogoś, kim nie jesteś, to zespół szybko to wykryje, a co gorsze, sam będziesz nieszczęśliwy z tego powodu – powiedział nam Sebastian.
Więcej dowiecie się z poniższego live streamu. Obiecujemy, że jest ciekawie!